Na początek warstwowa.
Zazwyczaj się przed takowymi bronię, ale tym razem spodobały mi się składniki i wcale ale to wcale nie żałuję, że ją zrobiłam. Jajka, tuńczyk, ser.. nie ma lepszego połączenia J. A ułożenie całości warstwami sprawiło, że sałatka dała się nawet sfotografować. Wymieszana byłaby mało estetyczna :)
Autorką jest Sylwia18, a raczej jej koleżanka
Cytuję:
Przepis skradziony mojej koleżance
Autorką jest Sylwia18, a raczej jej koleżanka
Cytuję:
Przepis skradziony mojej koleżance
Składniki:
6 jajek
2 puszki tuńczyka w kawałkach
2 duże cebule
ok. 150 g sera żółtego
majonez
sól pieprz
Jajka gotujemy na twardo, obieramy, oddzielamy białka od żółtek i każde osobno ścieramy na tarce. Tuńczyka odsączamy z zalewy.Cebule drobno siekamy i zalewamy wrzątkiem na kilka minut, odcedzamy. Ser ścieramy na tarce.
Układamy kolejno warstwy*:
białka
sól i pieprz
tuńczyk
cebula
sól i pieprz
majonez
ser żółty
ser żółty
sól i pieprz
żółtka
ja- marghe, dorzuciłam ogórka kiszonego a majonez wymieszałam z chudym jogurtem naturalnym, doprawiłam,solą, pieprzem, chili i musztardą. Nie doprawiałam każdej warstwy.
Ostatnią warstwę - serową posypałam słodką papryką
*kolejność dowolna, moim zdaniem
A teraz łososiowa.
Autorką jest POSERBABY
Cytuję:
Dorzucam sałatkę mojego skromnego autorstwa.
Dorzucam sałatkę mojego skromnego autorstwa.
To jedna z moich ulubionych sałatek. Niestety żeby dobrze się prezentowała, trzeba ją porcjować już podczas przygotowywania.
Na talerzu ułożyć garść roszponki.Na tym ułożyć kilka cieniutkich jak papier plastrów ogórka świeżego (najlepiej skroić na szatkownicy). Można leciutko posolić ogórka. Niewielką ilość sera feta skroić w kostkę, rozsypać na warzywach. Zamiast fety można użyć twarogu.Wędzone łososiowe brzuszki (albo filet) oddzielić od skórki i poszarpać lub pociąć w niewielkie kawałki, ułożyć na pozostałych warstwach.Ukroić kilka cieniutkich plastrów czerwonej cebuli, rozdzielić na pojedyncze pierścionki lub półpierścionki i rozrzucić na wierzchu.Obsypać drobno posiekaną natką pietruszki.Oprószyć świeżo zmielonym pieprzem czarnym lub zielonym.Wycisnąć na wierzch kilka kropel soku z cytryny.Podawać lekko schłodzoną.
ja, marghe, z sosem poszłam na łatwiznę -pęczek natki zmiksowałam z oliwą cytrynową, sokiem z 1/2 cytryny, solą, pieprzem i odrobiną wody.