środa, 22 grudnia 2010

Tagliatelle, karczochy, szynka parmeńska, i cytryna


Tagliatelle
100 g szynki parmeńskiej
200 g karczochów (ze słoika)
Skórka z 1 cytryny
Sok z ½ cytryny
Oliwa zwykła i cytrynowa
Parmezan
2 ząbki czosnku
Świeża bazylia
Czosnek posiekać, wrzucić na rozgrzaną oliwę (zwykła, nie cytrynową), przesmażyć.
Szynkę i karczochy pokroić. Wrzucić na patelnię, przesmażyć przez 2 – 3 minuty.
Dodać skórkę i sok cytrynowy.
Doprawić solą i pieprzem
Ugotować makaron.
Nie odcedzać go zbyt dokładnie, woda spod makaronu przyda się do „rozcieńczenia” sosu.
Wymieszać całość, skropić oliwą cytrynową, dodać porwaną bazylię i starty parmezan.

wtorek, 21 grudnia 2010

Makaron, krewetki, imbir


3 cm imbiru zetrzeć, wrzucić na oliwę, obsmażyć, dodać krewetki mrożone (około 250g). Smażyć. Podlać kieliszkiem białego wina, whisky lub koniaku (niekoniecznie). Odparować.

Zdjąć z patelni.

Na oliwie po krewetkach dusić 1-2 puszki pomidorów (rzadko sie to zdarza, ale do tego przepisu naprawdę lepiej pasują puszkowe od świeżych) z 1 świeżą , drobno pokrojoną papryczką chilli. Poddusić chwilkę. Dodać krewetki. Można dodać skórkę z cytryny. Doprawić do smaku. Wymieszać z makaronem

poniedziałek, 13 grudnia 2010

Kurczak balsamiczno waniliowy


Przepis pochodzi z ksiązki "Chicken tonight!" i jest dziełem mego Osobistego :)


Pół szklanki wywaru z kurczaka
Pół szklanki octu balsamicznego
¼ szklanki drobno posiekanej szalotki
¼ szklanki brązowego cukru
¼ szklanki soku pomarańczowego
¼ łyżeczki startej skórki pomarańczowej
1 laska wanilii
¼ łyżeczki soli
Piersi i nóżki kurczaka
Pieprz
Oliwa
Do dekoracji – paski skórki pomarańczowej
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni

Wywar, ocet, szalotkę, cukier , skórkę, sok i pestki nasiona wydłubane z wanilii wymieszać. Wlać do niedużego garnuszka. Zagotować, zmniejszyć ogień, gotować około 20 minut. Dodać nieco soli.
Kurczaka ułożyć w posmarowanym oliwą żaroodpornym naczyniu. Dodać resztę soli oraz pieprz.
Polać kurczaka połową sosu, piec 5 minut. Wlać resztę sosu i piec kolejne 15 – 20 minut.
Dekorować skórką

czwartek, 25 listopada 2010

Kółka, cytryna i ser

Makaron – pół kilograma
250 g sera ricotta
1 cytryna – sok i skórka
Spora garść świeżej bazylii
Pół ząbka czosnku
Sól
Pieprz
Parmezan

I teraz jeden z krótszych przepisów
Wszystkie składniki (oprócz makaronu ;-) ) zmiksować.
Rozcieńczyć niewielką ilością wody spod gotującego się makaronu
Ugotowany makaron natychmiast wymieszać z sosem

wtorek, 23 listopada 2010

Leniwe popołudnie



Leniwe bo leniwe (kluski zwane także niekiedy pierogami)
Leniwe bo do ich zrobienia zgłosiła się na ochotnika moja babcia.
A ze babcia robi wyśmienite leniwe to ja sie leniłam :)

Ilości na oko (teraz juz wiem po kim to mam :D ) a dokladniej rzecz biorąc na czuja..
Około kilograma tłustego białego sera
3 duże jajka
niecały kilogram mąki - aczkolwiek ilośc mąki zalezy od wilgotnosci sera. Trzeba to wyczuć :)
Połączyć, wałkować, kroić, gotować w lekko osolonej wodzie.
Spróbować nie zjeść natychmiast.
Niezjedzone natychmiast odgrzewać na maśle i cukrze. Podawać z czym kto lubi. My lubimy z truskawkami

Makaroniara ze mnie




to akurat nie nowość :D

Najpierw
spaghetti alle vongole
bez przepisu bo już był :) mogę podlinkować

Wreszcie udalo mi się je nabyć w Polsce. Niech żyje Makro.. będę tam jeździć chociazby po vongole .. po polsku zwane sercówkami .. o ile się nie mylę
Tagliatelle z kurkami.

Kurki – teraz to już niestety tylko mrożone. Ale dobre i to
Tagliatelle
Łyżka śmietany
1 opakowanie szafranu
Kieliszek białego wina
1 – 2 szalotki posiekane drobno
Oliwa
natka
Pieprz, sól

Oliwa na patelnię, na oliwę szalotka, na szalotkę kurki (wrzucałam zamrożone). Poddusić, podlać winem
Szafran rozmieszać z odrobiną wody, wlać do śmietany
Śmietanę dodać do grzybów
Doprawić całość do smaku solą i pieprzem. Sypnąć natką.
Wymieszać z ugotowanym makaronem.
Już :)

poniedziałek, 8 listopada 2010

Rozgrzewająco - kurak z ciecierzycą i imbirem



Kurczak z ciecierzycą z ksiązki Hot Chilli Cookbook (mniam :D)

450 g kurzej piersi pokrojonej w kostkę
1 cebula, posiekana
2 pomidory, jeden pokrojony w kostkę a drugi w plastry
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
2 łyżeczki świeżego imbiru , startego
1 łyżeczka świeżego imbiru, pokrojonego w cienkie paseczki
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka chili w proszku
¼ łyżeczki kurkumy
½ łyżeczki Garam masala
1 łyżka oleju
1 puszka ciecierzycy
225 ml wody
1 – 2 świeże papryczki chili
½ łyżeczki zmiażdżonych ziaren kolendry
Kolendra
2 łyżki soku z cytryny

Kurczaka wrzucić do garnka / patelni o grubym dnie razem z cebulą, pomidorem pokrojonym w kostkę. Dodać czosnek i starty imbir. Doprawić solą. Smażyć na niewielkim gazie przez 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Dodać chili w proszku, kurkume i garam masalę. Dusić kolejne 10 – 15 minut.
Wlać olej i dusić (bez przykrycia) aż cała „woda” z kurczaka odparuje.
Dodać ciecierzycę i świeże chili. Wymieszać, wlać wodę. Gotować około 7 – 8 minut
Pod koniec dodać nasiona kminu i sok z cytryny.
Podawać z imbirem pokrojonym w paseczki, kolendrą i plastrami pomidorów.

sobota, 6 listopada 2010

Musssss czekoladowy


Zmodyfikowany przepis autorstwa Jamesa Martina z ksiązki „Desserts”

110 g ciastek – James sugeruje amaretti, ja za nimi nie przepadam, użyłam Digestive
450 g gorzkiej czekolady (70 – 75 % kakao)
4 łyżki płynnej glukozy (nie miałam, użyłam złotego syropu, który sprawił, że czekolada mi się lekko zwarzyła, ale to nie wpłynęło na jakość deseru)
4 łyżki rumu – użyłam Cointreau
650 ml kremówki
nieco masła do posmarowania formy
kakao lub biała czekolada do dekoracji

23 centymetrową blaszkę wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Pokruszyć ciastka, wyłożyć nimi dno blaszki.
Czekoladę połamać, dodać glukozę i rum. Stopić na parze, mieszając. Przestudzić
Lekko ubić śmietanę.
Czekoladę połączyć ze śmietaną, wlać do blaszki.
Przykryć folią spożywczą, wstawić do lodówki – najlepiej na cała noc.
Posypać kakao lub startą białą czekoladą

czwartek, 4 listopada 2010

Ziemniaki, cytryna, musztarda

Ziemniaki umyć, pokroić w ćwiartki.
Przełożyć do żaroodpornego naczynia, skropić oliwą cytrynową (albo zwykłą).
1 cytrynę przekroić na pół, z jednej połowki wycisnąc sok, druga pokroic w plasterki.
Sok wymieszać z 2 - 3 łyżeczkami musztardy gruboziarnistej, odrobina soli i spora ilością pieprzu.
Sosem polać ziemniaki, dodac plasterki cytryny.
Piec w 180 stopniach jakieś 40 minut.. albo i dłużej - wszystko zależy od ziemniaków.
W trakcie pieczenia można wlac ciut wody.


Domowy fast food


czyli chickenburgery... a właściwie turkeyburgery :)

wg Ainsleya


500 g piersi z kurczaka lub z indyka
1 świeża papryczka chili - cała
2 ząbki czosnku
świeża mięta
natka pietruszki
2 łyżeczki sosu worcestershire
sól
pieprz

olej / oliwa

Mięso pokroić jakośtam :)
wrzucić razem z pozostałymi skladnikami do miksera i porządnie zmielić.
Uformowac kotlety
Posmarować je lekko oliwą / olejem

I teraz :

można je smażyć metodą tradycyjna :)
można je upiec
można je wrzucić na grila
można je usmazyc na patelni grilowej
Ja wrzuciłam na lekko posmarowaną oliwa patelnie grilową, przesmażyłam chwilę.. a potem wrzuciłam do rozgrzanego piekarnika, w którym siedziały sobie ziemniaki.

Podałam w bułce (kupnej niestety) z dodatkiem pomidora, ogórków konserwowych (a właściwie była to sałatka szwedzka) i sosem zrobionym z jogurtu, sambala, cytryny i czosnku

wtorek, 26 października 2010

Pavlova z mascarpone





wg Ainsleya Harriotta

6 białek
350 g cukru
1 łyżeczka octu
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
szczypta soli

250 g mascarpone
150 g śmietany
1 opakowanie cukru waniliowego - a jeszcze lepiej prawdziwa wanilia + zwykły cukier
dowolne owoce
u nas
truskawki
kiwi
granat

Piekarnik rozgrzać do 140 stopni
Białka ubić z solą, stopniowo dodając cukier, ocet i skrobię
Bezę podzielić na pół.

Każdą połowę rozsmarować na papierze do pieczenia - oba "blaty" powinny mieć mniej więcej tę samą średnicę

Piec 45 - 50 minut

Mascarpone ubić ze śmietaną, dodać wanilię
Wystudzone bezy przełożyć masą z mascarpone i owocami.

czwartek, 21 października 2010

Sałatka z resztek :)


Resztką był .. makaron.

Ugotowany makaron
Kilka suszonych pomidorów
Kilka karczochów z oleju
Jakiś ser – w moim przypadku padło na ser typu feta

Sos:
Jeszcze kilka suszonych pomidorów + odrobina oliwy spod tychże
Ocet balsamiczny i / lub zwykły
Oliwa cytrynowa
Ciut bazylii
1 ząbek czosnku
Sól, pieprz

Składniki sosu zmiksować, doprawić do smaku sola i pieprzem. Wymieszać z pozostałymi składnikami.

wtorek, 19 października 2010

Wspomnienie pewnego lata










Tym razem to nie moje dzieło, takim królewskim obiadem zostaliśmy podjęci przez przyjaciół.
Do dziś za mną chodzi to wszystko co nam zaserwowano.
Z podziękowaniami dla Dagi, Grzesia i Kajaczka
czego tam nie było
krewetki, pstrągi pieczone, szaszłyki z tuńczyka, grilowane bakłazany i marchewki, pieczone ziemniaki, łosoś...

poniedziałek, 18 października 2010

Moqueca de peixe e camarao

Wzięło nas na wspominki.
Usiłowaliśmy odtworzyć we domu smaki, które towarzyszyły nam podczas pewnego wyjazdu :)

Moqueca z rybą i krewettkami – dzieło męża mego według przepisu z ksiązki Cook Brasilia.

W oryginale nazywa się toto moqueca de peixe e camarao i jest wyśmienite :)

Składniki:
550 g filetów z białej ryby (użyliśmy halibuta i krewetek – tych było około 300 g) pokrojonych w 5 cm kawałki
1 dymka pokrojona
1 mała cebula posiekana
mały kawałek imbiru drobno posiekany lub starty
4 duże ząbki czosnku drobno posiekane
5 łyżek oleju palmowego (dende) – można kupić w sklepie Kuchnie Świata (daje specyficzny smak i trudno go zastąpić w kuchni brazylijskiej)
posiekana świeża kolendra (ile kto lubi max 4 łyżki)
2/3 zielonej papryki pokrojonej w kostkę
2/3 żółtej papryki pokrojonej w kostkę (my użyliśmy małej czerwonej papryczki która okazała się średnio ostra i fajnie dodała smaku)
350 ml bulionu rybnego
225 ml mleka kokosowego
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżka soku z limonki
sól (np. morska) i świeżo mielony pieprz do smaku
2 duże pomidory obrane ze skórki, wypestkowane i pokrojone w kostkę
Ryż lub farofa

Przygotuj marynatę do ryby. W misce wymieszaj połowę dymki, połowę cebuli, połowę imbiru i połowę czosnku. Dodaj 2 łyżki oleju dende i połowę kolendry. Umieść kawałki ryby (i krewetki) w torebce foliowej i wymieszaj z marynatą. Usuń resztki powietrza z torebki i zawiąż ją dobrze (można użyć torebki z zamknięciem strunowym). Marynuj w lodówce przez ok. 3h.
Wyjmij rybę (i krewetki) z lodówki 30 minut przed użyciem. Nagrzej piekarnik do 180stC.
Rozgrzej pozostałe 3 łyżki oleju dende na dużej patelni. Dodaj resztę dymki, cebuli i całą paprykę. Smaż przez ok. 3 min aż warzywa będą miękkie. Dodaj resztę imbiru, czosnku i dobrze wymieszaj. Gotuj przez 1 min. Wlej bulion rybny i zagotuj. Dodaj mleczko kokosowe i koncentrat pomidorowy i doprowadź do wrzenia. Następnie zmniejsz ogień i gotuj powoli na małym ogniu.
W miedzy czasie wyłóż rybę (tym razem BEZ krewetek, trzeba je wyciągnąć i odłożyć na bok) do naczynia żaroodpornego, dodaj sok z limonki i dopraw solą i pieprzem. Piecz w piekarniku 10-12 min aż będzie prawie gotowa.
Po tym czasie przenieś delikatnie kawałki ryby na patelnię. Dodaj sos z naczynia żaroodpornego. Duś rybę na małym ogniu w sosie pod przykrywką ok. 5-8 min aż będzie miękka. W tzw międzyczasie dorzuć krewetki. Zdejmij pokrywkę, dodaj pokrojone pomidory. Dodaj soli i pieprzu do smaku i posyp resztą świeżej kolendry. Podawaj z ryżem lub farofą

niedziela, 17 października 2010

Trójkolorowe pomidory plus sos bazyliowy

Pomidory różne – u nas akurat padło na żółte, czerwone i „czarne”
Sos:oliwa cytrynowa – tak, wiem, mnie też to zaczyna wyglądać na uzależnienie :D. Trudno mi określić ilość, ze 100 ml, nie więcej
„okrawki” z pomidorów – znaczy się to, co zostało po pokrojeniu ww. na plasterki. Ino gniazdo nasienne powędrowało do kosza
1 ząbek czosnku
garść świeżej bazylii
1/3 świeżej papryczki chili z nasionami
Sól
Pieprz

Pomidory pokroić w plastry
Sos zmiksować
Pomidory połać sosem
Skończone

piątek, 15 października 2010

Makaron, tuńczyk, suszone pomidory czyli 5 minut roboty

plus czas potrzebny na zagotowanie wody i ugotowanie makaronu ;-)

oliwa / olej spod pomidorów – ze 3 łyżki powinny wystarczyć
1 ząbek czosnku - posiekany
pół słoika suszonych pomidorów – dość drobno pokrojonych
1 duża puszka tuńczyka w oleju – osączonego
bazylia świeża - porwana
makaron
pieprz


Makaron gotować
Olej / oliwę wlać na patelnię.
Dodać czosnek, przesmażyć krótko
Wrzucić pomidory i tuńczyka.
Doprawić pieprzem.
Sos podlać wodą, w której gotuje się makaron – kilka łyżek wystarczy.
Makaron odcedzić, wrzucić na patelnię z sosem, wymieszać.
Dodać nieco bazylii.
Jeść :D

czwartek, 14 października 2010

Bazyliowa zupa krem z pomidorami


To jedna z naszych ulubionych zup.

Zajadamy się nią od lat, zawsze z taką samą przyjemnością



70 dkg ziemniaków
bazylia - 3 - 4 pęczki (doniczki)
3/4 opakowanie serka kanapkowego (np. Twój smak / Philadelphia)
1 cebula
sok z 1 cytryny
pieprz
pomidory - mogą, ale nie muszą, być koktajlowe
rosół, wywar.... co kto lubi . Litr powinien wystarczyć
łyżka masła
sól


Pomidory zalewamy wrzątkiem, obieramy ze skórki, kroimy w sporą kostkę , odkładamy, niech sobie czekają (koktajlowych radze nie obierać -straszna babranina )
Zrywamy wszystkie listki bazylii i myjemy.
Cebulę kroimy drobno, podsmażamy na maśle.
Ziemniaki kroimy w kostkę, wrzucamy na lekko zrumienioną cebulkę, smażymy 2 minuty (uwaga, żeby nie przypalić - można podlać odrobiną wody).
Wlewamy wywar.
Wrzucamy listki bazylii (kilka można odłożyć do dekoracji)
Gotujemy 20 minut. Miksujemy całość z dodatkiem serka i soku z cytryny . Przyprawiamy do smaku.
Dekorujemy bazylią i podajemy z pomidorkami.

poniedziałek, 11 października 2010

Risotto z serem taleggio i gruszką


ryż na risotto - Arborio lub Carnaroli - około 200 g
150 g sera taleggio
1 - 2 gruszki (twarde)
litr dobrego wywaru warzywnego (mięsny tez ujdzie)
kieliszek wina
łyżka masła
1 -2 łyżki oliwy
1 nieduża cebula
parmezan (niekoniecznie)

Wywar postawić na gazie, cały czas musi być gorący.Cebulę posiekać, wrzucić na głęboką dużą patelnię, zeszklić lekko na maśle z oliwą, wsypać ryż, smażyć go przez chwilę, następnie podlać białym winem, pozwolić odparować.
Teraz zaczyna się zabawa - należy co chwilka podlewać ryż wywarem, po chochelce, odparowywać i od czasu do czasu mieszać. Cała zabawa powinna trwać około 20 minut.. ryż nie może być rozgotowany.
W trakcie podlewania wrzucić pokrojoną w kostkę gruszkę.
Pod sam koniec dodać pokrojony ser taleggio.
Po zdjęciu risotta z gazu dodać odrobinę masła, zamieszać i posypać (niekoniecznie) tartym parmezanem. Wymieszać i natychmiast podawać

niedziela, 10 października 2010

Salsa pewnie nie do końca mexicana


Pomidory
Cebula czerwona
Sok z limonki
Czosnek
Świeża papryczka jalapeno
Marynowane papryczki jalapeno
Kolendra
Sól

Pomidory brać ze skóry i pokroić.
Cebulę pokroić.. dowolnie
Czosnek i marynowane papryczki posiekać
Papryczkę świeża pokroić w plasterki
Całość wymieszać, skropić sokiem z limonki, posolić i posypać kolendrą.

Idealny dodatek do quesadilli i nie tylko

piątek, 8 października 2010

Torchietti z limonkowym łososiem

Makaron – użyłam jajecznego o wdzięcznej nazwie torchietti – czyli małe praski :D
200 g wędzonego łososia
1 limonka
Niecała papryczka chili – świeża
2 – 3 szalotki
Ząbek czosnku
Kieliszek wódki
oliwa

I teraz – maksymalnie ułatwiamy sobie życie
Miksujemy czosnek z cebulą i chili. Prosto z miksera wrzucamy wszystko na rozgrzaną oliwę i przesmażamy.
Do tego samego miksera wrzucamy rybę (jeśli ktoś ma życzenie to może ją sobie pokroić ręcznie J ) i rozdrabniamy.
I znowu zawartość ląduje na patelni, razem z cebulą, czosnkiem i chili.
Przesmażamy, podlewamy wódką.
Dodajemy sok z limonki.
Makaron gotujemy wg instrukcji na opakowaniu.
Sos podlewamy niewielką ilością wody spod makaronu

Makaron mieszamy z sosem i zajadamy z apetytem.
Soli toto raczej nie wymaga.. można sypnąć pieprzem, ale to też nie jest nieodzowne
Zdjęcie może nie najbardziej apetyczne, ale uwierzcie na słowo, że danie jest smaczne :)
Estetom sugeruję pokrojenie łososia metodą tradycyjną czyli nożem :D

czwartek, 7 października 2010

Obiecany łosoś ;0)

Łosoś w imbirze a' la misz masz ;)

Łosoś :)
Kawałek obranego imbiru
2 – 3 ząbki czosnku
1 pomidor bez skóry
Kilka listków bazylii
Sok z limonki – ilość wedle uznania
Sambal oelek – ja daję przynajmniej jedną czubatą łyżkę, ale my lubimy ostrrre potrawy :)
Nieco soli i pieprzu

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni

Łososia pokroić.

Składniki „sosu” zmiksować. Doprawić solą i pieprzem
Łososia posmarować obficie „sosem”, zawinąć całość w folię aluminiową. Piec .. jakieś 15 – 20 minut.

wtorek, 5 października 2010

Czekoladowo rumowa kostka


MOIST CHOCOLATE AND RUM SQUARES – czyli wilgotne czekoladowo rumowe kostki :)
Z książki The Delia’s collection. Chocolate


Ciasto:
150 g gorzkiej, najlepiej 70 – 75% czekolady – posiekanej (ja tam ją mikserem potraktowałam, nie oponowała)
150 g miękkiego masła
150 g brązowego cukru (u mnie pół na pół ze zwykłym, bo brązowy wziął i wyszedł)
5 jajek
150 g zmielonych migdałów

Polewa:
110 g gorzkiej czekolady (zmieszałam gorzką z białą)
3 łyżki rumu
1 łyżka tłustej śmietany (dałam ciut więcej)

Przyda się kwadratowa blaszka o 20 cm bokach

Piekarnik rozgrzać do 170 stopni

Masło utrzeć z cukrem na gładką masę.
Oddzielić żółtka od białek. Żółtka stopniowo dodawać do masy, białka ubić.
Wmieszać migdały i czekoladę.
Dodać białka. Delikatnie wymieszać.
Masę przelać do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki
Piec 55 minut.
Ciasto przestudzić

Polewa
Czekoladę rozpuścić na parze razem ze śmietaną.
Wmieszać rum.
Polewą polać ciasto.

środa, 29 września 2010

Dziś na szybko - tarta czekoladowa z masą cytrynową


Tarta czekoladowa z kremem cytrynowym – z książeczki Easy Chocolate Marks& Spencer

Ciasto:
115g mąki
25 g kakao
75 g masła
25 g zmielonych migdałów
50 g brązowego (użyłam białego)
1 jajko, ubite

Masa cytrynowa:
4 całe jajka + 1 żółtko
200 g brązowego cukru (użyłam białego)
150 ml śmietany kremówki
Sok i skórka z 2 cytryn

Mąkę i kakao przesiać.
Dodać masło, mielone migdały, cukier i jajko. Ucierać.. najlepiej mikserem.. aż ciasto zbije się w kulę.
Ciastem wyłożyć blaszkę o średnicy 20 cm (miałam nieco większą dlatego ciasto wyszło mi dość niskie). Przykryć i odstawić na pół godziny.

Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.
Ciasto ponakłuwać widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia, obciążyć fasolką do pieczenia* . Podpiekać ciasto przez 12 – 15 minut. Zdjąć papier i fasolę, piec kolejne 10 minut.
Zmniejszyć temperaturę piekarnika do 150 stopni.

W tym czasie można przygotować masę:
Jajka, żółtko i cukier ucierać aż całość będzie jednolita i gładka, dodać śmietanę, dokładnie wymieszać, dodać sok i skórkę z cytryny. Masę wylać na ciasto i piec około 50 minut.


* darowałam sobie i papier i fasolę – ciasto podpiekałam około 20 minut

środa, 22 września 2010

Dawno nie było makaronu, he he


Trzeba było nadrobić zaległości.

Co prawda dziś na obiad pochłonęłam michę ziemniaków ze zsiadłym mlekiem, ale one jakies takie niefotogeniczne ;-) i nieco pospolite.

Wrzucam więc makaron sprzed kilku dni


Makaron.. jakiś tam. U nas padło na „domowe” kupne fusilli. Znaczy się, że wyglądały jak domowe, ale ja ich nie robiłam :D
200 g wędzonego łososia
Pół kilo pomidorów
Ćwiartka cebuli
220 g ricotty
Oliwa.
Sól ,pieprz
Ewentualnie zielsko – bazylia, natka itp

Pomidory sparzyć i obrać ze skóry. Można, ale nie trzeba, pozbyć się pestek. Pomidory i łososia pokroić w kostkę.
Cebulę posiekać dość drobno, wrzucić na rozgrzaną oliwę i przesmażyć. Wrzucić rybę i pomidory. Posolić i pozwolić popyrkotać.
W tzw. międzyczasie ugotować makaron.
W ostatniej chwili dodać do sosu ricottę. Doprawić pieprzem. Gdyby się okazało, ze sos zgęstniał nieco za bardzo można go rozcieńczyć wodą spod makaronu lub niewielką ilością mleka
Makaron wymieszać z sosem.
Można dodać zielsko

wtorek, 21 września 2010

Muszę zmienić nazwę bloga. Jakieś sugestie? :)

.. jako, ze odkryłam blog o identycznej nazwie
Pomożecie ? :)

piątek, 10 września 2010

Pomidorrrrowo

Trzy rózne dania na trzy rózne dni :)

Najpierw flan z ricotty, pomidorów i bazylii

Kolejny przepis inspirowany dodatkiem „Pomodoro”

Ilość na 4 – 6 osób

400 g pomidorów
2 ząbki czosnku
Pół pęczka bazylii
400 g ricotty
3 jajka
50 g sera – oryginalny przepis zakładał użycie provolone, ja użyłam cheddara, do którego dodałam nieco parmezanu. Całkiem smaczna mieszanka ;-)
Oliwa
Pieprz
Sól

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni

Pomidory obrać ze skórki, zmiksować razem z czosnkiem.
Na patelnię wlać łyżkę oliwy, przelać pomidory. Zredukować i przestudzić.
Doprawić solą i pieprzem.

Ricottę zmiksować z jajkami, bazylią i 25 g startego sera.
Masę serową połączyć z pomidorami, ew. doprawić

Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia, posmarować ją cienką warstwą oliwy.
Przelać masę.
Piec jakieś 45 minut. Pod koniec pieczenia posypać resztą sera.

Pomidorowy "tatar" z bazyliowym sosem

inspirowany przepisem z dodatku do Sale e Pepe – „Pomodoro”
Kilka pomidorów, najlepiej różnych gatunków i kolorów. Mnie się udało kupić jedynie żółte i malinowe, oprócz najzwyklejszych czerwonych :)
Oliwa cytrynowa
Czarna sól .. Pieprz
Sos:
pęczek bazylii
2 łyżki dobrego octu – użyłam “granatowego”
Szczypta mielonej ostrej papryczki
50 ml oliwy
Sól
Pomidory pozbawić skórki. Pestki tym razem zostają :)
Pokroić w kostkę, wrzucić na sitko i odstawić na jakieś 30 minut.
Składniki sosu zmiksować. Gdyby okazał się za gęsty można wlać łyżkę wrzątku.
Pomidory ułożyć dekoracyjnie (albo i nie;-) ) skropić cytrynową oliwą, sypnąć solą.
Podawać z sosem.
Pomidory były dodatkiem do smażonego panierowanego sera. Zdjęć mu nie robiłam bo obywatel niespecjalnie zasługuje , poza tym nie jest fotogeniczny :)

Pomidory faszerowane

6 pomidorów
Pół szklanki czerwonego ryżu
Pół szklanki zwykłego ryżu
150 g pleśniowego sera
1 mały ząbek czosnku
1 czubata łyżeczka pasty sambal
Kilka listków bazylii
Pieprz
sól

Pomidory wydrążyć (miąższu nie wyrzucać!), posolić i postawić do góry dupką (uuups). Niech się powypinają przez jakieś 20 minut.
W tym czasie ugotować ryż
Miąższ (niekoniecznie cały) zmiksować z serem, czosnkiem i bazylią. Doprawić do smaku, dodać sambal.
Wymieszać z gorącym ryżem.
Odstawić do przestudzenia

Farszem wypchać pomidory. Można jeść na lekko ciepło, można wstawić do lodówki





czwartek, 9 września 2010

Pesto Pantesco

przepis w ramach akcji durszlakowych
pomidorowej i makaronowej

Czyli pesto prosto z wyspy Pantelleria

Z dodatku do gazety Sale e Pepe - „Pomodoro”

400 g spaghetti – u nas poszło 500 g :D
600 g dojrzałych pomidorów
2 ząbki czosnku
80 g obranych migdałów
60 g kaparów – najlepsze byłyby te rodem z ww Pantellerii, w soli.. niestety jakimś dziwnym trafem w naszym sklepie ich nie było. Musiałam się zadowolić hiszpańskimi w occie
Garść liści bazylii
Pół ostrej papryczki peperoncino
Pół szklanki oliwy – użyłam zdecydowanie mniej
30 g sera owczego – pecorino

Pomidory pozbawić skóry i pestek.
Solone kapary dokładnie wypłukać – najlepiej poprzez dwukrotne wrzucenie ich na 15 minut do zimnej wody – znaczy się, po 15 minutach wodę należy wymienić na świeżą :D :D
Kapary z octu osączyć.
Kapary, pomidory, migdały, czosnek, papryczkę i bazylię zmiksować stopniowo dodając oliwę.
Makaron wymieszać z sosem.
Posypać startym serem

poniedziałek, 6 września 2010

Jeszcze dwa słoiki. Tylko dwa..

dobre i dwa..
Przepis pochodzi z gazety „Cucina moderna”
Składniki na 1 litrowy lub 2 półlitrowe słoiki
500 g fasoli zielonej (użyłam żółtej)
500 g marchwi
1,5 litra octu winnego (moim zdaniem przesada, użyłam niecałego litra)
Dodałam jeszcze kawałek cukinii co to mi się walał po lodówce
2 liście laurowe
1 ząbek czosnku
1 pomarańcza
1 cytryna
50 g migdałów bez skórki
Oliwa
Sól
Pieprz w ziarnach (4 sztuki :D)

Warzywa umyć, marchew obrać, fasolce poobcinać co trzeba :). Z pomarańczy i cytryny obieraczką do ziemniaków ściągnąć po 1 sporym pasku skórki (ja tam poszłam po całości i nie żałowałam sobie owych skórek).
Marchew (i cukinię) pokroić w słupki. Powinny mieć mniej więcej taką długość i grubość co fasolka. Ocet (odrobinę odlać) wlać do garnka, dodać szczyptę soli, pieprz i liście laurowe. Doprowadzić do wrzenia.
Warzywa wrzucić do octu. I teraz tak – oryginalny przepis każe je gotować 4 – 5 minut, moim zdaniem to ciut za mało.. trzymałam je zatem na gazie z 10 minut (cukinię nieco krócej, dodałam ją w trakcie gotowania marchwi i fasolki). Do octu dodałam sok z pomarańczy – o tym też przepis nie wspomina..
Warzywa wyciągnąć z garnka i osuszyć na czystych ściereczkach*.
Zagotować ową odlana odrobinę octu wymieszaną z niewielką ilością wody i do niej wrzucić skórki z cytryny i pomarańczy. 3 minuty wystarczą. Wyciągnąć i posiekać drobniutko z czosnkiem. Cukinię, marchew i fasolkę układać w słoiku/ słoikach, wsypać migdały, dodać posiekane skórki z czosnkiem. Zalać całość oliwą. Pasteryzować 20 minut. Ponoć może toto stać 6 miesięcy.
Ja tego nie sprawdzę, bo niestety jedyny duży słoik jakim dysponowałam okazał się być nieszczelny i będziemy musieli ten konkretny przetwór ;-) zjeść zdecydowanie szybciej.



*Octu nie wylewałam. Posłużył mi do zrobienia marynowanych marchewek, co to mi zostały.

Pokroiłam rzeczone korzonki w talarki. Do octu, w którym wcześniej obgotowałam fasolkę i całą resztę dodałam jeszcze nieco czosnku, 1 świeżą papryczkę chili i musztardę a właściwie zrobiłam masło maślane bo dodałam musztardę gruboziarnistą z chili.. Lubię, a co? Nie wolno? ;-) Do owej mikstury wrzuciłam pokrojone marchewki. Dałam im się pogotować z 15 minut, po czym wrzuciłam do słoika razem z garścią migdałów i zalałąm wrzątkiem.

sobota, 4 września 2010

Bar sałatkowy nadal czynny ;-)



Na początek podróbka bardzo smacznej sałatki, którą zajadam się za każdym razem jak zaglądam do jednej z greckich restauracji.
W oryginale występuje roszponka, w lodówce zalegała mi najzwyklejsza sałata .. miała się zmarnować?
Ano nie.

Sałata / roszponka lub inne ulubione zielsko
Buraki marynowane – przyznaję się bez bicia, że użyłam gotowych – prosto z Lidla (mam pewne podejrzenia, że dokładnie takich samych używa ww restauracja ;-) ). Rzecz jasna można je sobie upiec / ugotować i własnoręcznie zamarynować
Feta
Jajko
Bułka tarta
Olej do smażenia

Sos:
Dobry ocet winny – użyłam czerwonego
Olej lub oliwa. Tym razem sięgnęłam po olej winogronowy
Odrobina (tym razem mówię poważnie – ODROBINA – tyle ile się zmieści na czubku noża) czosnku – zmiażdżonego
Kilka kropel cytryny
Sól (niedużo bo feta słona)
Pieprz

Zielsko posiekać lub porwać.
Fetę panierować i smażyć na sporej ilości oleju. Nie za długo.. Osączyć na papierze kuchennym.
Buraki osączyć z zalewy.

Przygotować sos – składniki porządnie wymieszać.
Układać, polewać sosem, zajadać.
Feta może być prosto z patelni, ale mże być też zimna

Bakłażanowa z bazylią – znaleziona na tym oto blogu
Tu oryginalny przepis http://lamiacucinainindia.blogspot.com/2009/06/melanzane-in-insalata.html 2 nieduże bakłażany
Garść świeżych liści bazylii
1 ząbek czosnku
Nieco octu winnego
Trochę oliwy
Sól

W przepisie jest jeszcze obgotowany seler naciowy (niestety żadne z nas go nie lubi) i origano, którego nie posiadałam.

Bakłażany pokroić w kostkę i gotować w osolonej wodzie. Nie wiadomo jak długo :) Ja pozwoliłam im się taplać przez jakieś 15 minut.
Wrzucić na cedzak, przykryć talerzykiem, obciążyć go .. czymś tam. Chodzi o to, żeby odcisnąć jak największą ilość wody z warzyw.
Czosnek posiekać drobniutko, zioła porwać
Bakłażany wrzucić do miski, wlać ocet (autorka nie mówi ile.. ja starałam się nie przesadzić, żeby nie zabić smaku warzyw ), dodać czosnek i zioła, poczekać aż bakłażany wchłoną ocet, skropić oliwą.

A na koniec - pyszny ocet z czerwonego wina.

środa, 1 września 2010

Podobno jest nadal lato

Jakoś trudno uwierzyć patrząc na to co się dzieje za oknem.
Zatem, coby namiastki lata zatrzymać .. zapakowałam je do słoika.
I tak oto powstały:



Pomidory koktajlowe w marynacie z octu balsamicznego z bazylią i gorczycą i czosnkiem

Pieczarki (no dobra, one z latem najmniej się kojarzą :D ) w occie balsamicznym z pieprzem syczuańskim
Pomidory koktajlowe z cytryną i imbirem w occie winnym

chutney z czerwonych porzeczek (resztki marne) z chili, imbirem i mango w proszku


Cukinia na ostro w oliwie i occie z papryczką chili, bazylią i czosnkiem. Oto przepis
Przepis pochodzi z wrześniowego numeru pisma „Cucinare bene”

600g cukinii
2 ząbki czosnku
2 papryczki chili
200 ml octu z białego wina
200 ml oliwy lub oleju
Świeża natka i bazylia (natki nie posiadałam)
sól

Cukinie umyć i pokroić w kostkę (w oryginale cukinie są pokrojone w plastry)
Wrzucić na sito i porządnie posolić. Odstawić na godzinę.
Czosnek pokroić na plasterki.
Zioła umyć i posiekać, to samo zrobić papryczką.
Cukinie opłukać i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Cukinię, zioła i czosnek układać w słoiku – teoretycznie warstwami. Ja wrzucałam jak leci :)

Wlać oliwę / olej

Ocet zagotować ze szczyptą soli i papryczkami. Wrzącym przykryć cukinie.
Zamknąć dokładnie.
Przepis nic nie mówi o pasteryzowaniu (może dlatego, że dodaje, że powinny sobie postać 15 dni..). Ja je sobie zapasteryzowałam i mam nadzieję, że postoją nieco dłużej.