wg Ainsleya Harriotta
6 białek
350 g cukru
1 łyżeczka octu
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
szczypta soli
250 g mascarpone
150 g śmietany
1 opakowanie cukru waniliowego - a jeszcze lepiej prawdziwa wanilia + zwykły cukier
dowolne owoce
u nas
truskawki
kiwi
granat
Piekarnik rozgrzać do 140 stopni
Białka ubić z solą, stopniowo dodając cukier, ocet i skrobię
Bezę podzielić na pół.
Każdą połowę rozsmarować na papierze do pieczenia - oba "blaty" powinny mieć mniej więcej tę samą średnicę
Piec 45 - 50 minut
Mascarpone ubić ze śmietaną, dodać wanilię
Marghe .. a ja mogę poprosić o kawałeczek, taki malutki :
OdpowiedzUsuńMarghe! U Ciebie prawdziwe lato na talerzu! :) To jak balsam na duszę w ten mroczny i zimny dzień :) Oj zjadłabym teraz taką Pavlovą :)
OdpowiedzUsuńUsiłuję owo lato zatrzymać, ale sądząc po tym co widac za oknem słabo mi to wychodzi ..
OdpowiedzUsuńUlcik, łap :)
Genialnie wyglada ta Twoja Pavlova Marghe!
OdpowiedzUsuńI podpisuje sie pod Komarka :)
Pozdrawiam!
ale piekne lato na talerzu w srodku jesieni!! :-)
OdpowiedzUsuńjak pysznie! i te truskawki, aż zatęskniłam za latem
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasta z beza,i wiem ze to by mi bardzo,ale to bardzo odpowiadalo:))
OdpowiedzUsuńwow!!! ale pysznosci:) az slinka cieknie jak patrze na zdjecia, mniam:)
OdpowiedzUsuńPychotka ! Aż buzia się śmieje do takiego deseru :)
OdpowiedzUsuń