Kurczak z ciecierzycą z ksiązki Hot Chilli Cookbook (mniam :D)
450 g kurzej piersi pokrojonej w kostkę
1 cebula, posiekana
2 pomidory, jeden pokrojony w kostkę a drugi w plastry
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
2 łyżeczki świeżego imbiru , startego
1 łyżeczka świeżego imbiru, pokrojonego w cienkie paseczki
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka chili w proszku
¼ łyżeczki kurkumy
½ łyżeczki Garam masala
1 łyżka oleju
1 puszka ciecierzycy
225 ml wody
1 – 2 świeże papryczki chili
½ łyżeczki zmiażdżonych ziaren kolendry
Kolendra
2 łyżki soku z cytryny
Kurczaka wrzucić do garnka / patelni o grubym dnie razem z cebulą, pomidorem pokrojonym w kostkę. Dodać czosnek i starty imbir. Doprawić solą. Smażyć na niewielkim gazie przez 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Dodać chili w proszku, kurkume i garam masalę. Dusić kolejne 10 – 15 minut.
Wlać olej i dusić (bez przykrycia) aż cała „woda” z kurczaka odparuje.
Dodać ciecierzycę i świeże chili. Wymieszać, wlać wodę. Gotować około 7 – 8 minut
Pod koniec dodać nasiona kminu i sok z cytryny.
Podawać z imbirem pokrojonym w paseczki, kolendrą i plastrami pomidorów.
Miałam bardzo duży problem by dostać ciecierzycę, ale w końcu ją zdobyłam, wobec tego zapisuję przepis:)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńW związku z tym, iż nie mogę znaleźć na blogu bezpośredniego kontaktu do Ciebie pozwól, że tutaj, w paru zdaniach przekażę Ci moją wiadomość.
Chciałbym poinformować, iż do dnia 15 grudnia 2010 roku trwa konkurs kulinarny pod nazwą „Gęsina w blogosferze”. Udział w nim, to nie tylko niepowtarzalna szansa na wypromowanie własnego bloga, ale przede wszystkim okazja zdobycia wspaniałych nagród.
Zapraszam do zapoznania się z zasadami konkursu http://www.gesina.pl/konkurs-blogosfera i próby swoich sił w przyrządzaniu gęsiny.
Z pozdrowieniami,
blogi@gesina.pl
Dziękuję za informację.
OdpowiedzUsuńCo prawda nigdy nie miałam styczności z gęsiną (jeśc jadłam ale nie przyrzadzałam) , ale co mi szkodzi spróbowac :)
A powiedz Marghe - czy ten kurczak jest barrrrdzo rozgrzewajacy? czy tak w miare 'normalnie'? ;) Bo sam pomysl bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bea, wg nas nie jest specjalnie rozgrzewający. Ale mz jesteśmy przyzwyczajeni do ostrości, imbiru itp
OdpowiedzUsuńNo ja wlasciwie tez, ale goscie nie zawsze niestety ;)
OdpowiedzUsuńBea, to może zmniejsz ilość chili i nie posypuj dania imbirem ino go podaj oddzielnie
OdpowiedzUsuńMelduje, ze zrobione :) Tak jak radzilas - dalam nieco mniej chili i nie posypywalam juz imbirem. Pyszne! Dziekuje za przepis :)
OdpowiedzUsuńCieszę, że smakowało
OdpowiedzUsuń