2 kurze piersi
Olej / oliwa do smażenia
Farsz:
100g sera pleśniowego – użyłam gorgonzoli
150 g fety
Pół słoika suszonych pomidorów
2 ząbki czosnku
Garść świeżej bazylii
Sól
Pieprz
Ew. chili. Wiadomo, że u nas było ;-) ale nie jest niezbędne
Sos:
Kieliszek białego wina
Łyżka masła
Ocet balsamiczny (o smaku chili, a jakże by inaczej ;-)
Pieprz świeżo mielony
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni
Farsz zmielić. I już :)
Olej / oliwa do smażenia
Farsz:
100g sera pleśniowego – użyłam gorgonzoli
150 g fety
Pół słoika suszonych pomidorów
2 ząbki czosnku
Garść świeżej bazylii
Sól
Pieprz
Ew. chili. Wiadomo, że u nas było ;-) ale nie jest niezbędne
Sos:
Kieliszek białego wina
Łyżka masła
Ocet balsamiczny (o smaku chili, a jakże by inaczej ;-)
Pieprz świeżo mielony
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni
Farsz zmielić. I już :)
W każdej piersi zrobić kieszonkę. Napchać farszem, zawinąć, ewentualnie spiąć wykałaczkami.
Rozgrzać olej/ oliwę. Mięso porządnie przesmażyć ze wszystkich stron.
Przełożyć do żaroodpornego naczynia. Piec około 20 minut (warto sprawdzić czy nie jest surowe w środku i ew potrzymac w piekarniku jeszcze przez chwilę).
Sosu powstałego na patelni nie wylewać!!
Sos podgrzać, wlać wino, lekko odparować. Na tym etapie można całość przecedzić (ale nie trzeba o ile komuś nie przeszkadzają drobne farfocle :D). Dodać masło, rozpuścić, podlać octem balsamicznym – ilość według upodobań.
Mięso wrzucić na patelnię z sosem.
Podawać z czym się chce :)
U nas była roszponka z pomidorami i bulgur gotowany w pikantnym soku pomidorowym i podany z ogórkiem i pomidorami
Uwielbiam to danie:)
OdpowiedzUsuńpysznie nadziane miesko:)
OdpowiedzUsuńWczoraj miałam robić takiego nadzianego fileta. Wyszło co innego, ale widzę że nic tylko mi pasuje takie cudo uczynić w najbliższym czasie ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ;D
OdpowiedzUsuń