I spapugowane jak tylko pojawiły się smaczne pomidory
Kolejne z prostych, pysznych dań, których przygotowanie zajmuje jakieś 5 minut :)
2 puszki dobrego tuńczyka w oleju (nadal upieram się przy włoskich ;-)
kilka ząbków czosnku
oliwa
cytryna
natka
ew. ocet winny
sól
pieprz
Pomidory pokroić w plastry.
Na wierzch wyłożyć rozdrobnionego tuńczyka
Czosnek pokroić, niekoniecznie bardzo drobno. Kawałki muszą być wyczuwalne.
Natkę posiekaćTuńczyka porządnie obsypać natką i czosnkiem.
Całość skropić oliwą wymieszaną z sokiem z cytryny/ octem, solą i pieprzem
brzmi ciekawie i zdrowo :)
OdpowiedzUsuńZdrowo jak zdrowo, ten tuńczyk z puszki..
OdpowiedzUsuńAle żyje się raz :)
Ja tam jem, to taka moja guilty pleasure. A przekaska zacna, bo jednak dla mnie ciut za malo na obiad. No chyba, ze 35 C w cieniu, to styknie! ;)
OdpowiedzUsuńto musi być pyszne
OdpowiedzUsuńfajna przekaska:)
OdpowiedzUsuńprosto i smacznie :) to lubię
OdpowiedzUsuńto podpatruj dalej bo dobre rzeczy z tego wychodza:)
OdpowiedzUsuń