Przepis zaczerpnięty z ksiązki http://www.taniaksiazka.pl/kuchnia-chinska-huang-ching-he-p-153267.html. Lekko zmodyfikowany, jak to u mnie.
Polecam z czystym sumieniem, bo masa w niej fajnych przepisów dla osób lubiących kuchnię orientalną.
Polecam z czystym sumieniem, bo masa w niej fajnych przepisów dla osób lubiących kuchnię orientalną.
Składniki
200 g pszennego makaronu chińskiego. W oryginalnym przepisie figuruje niejaki makaron shi. Nie posiadałam, posiadałam natomiast jakieś fajne poskręcane chińskie noodle. Się nadały idealnie.
200 g pszennego makaronu chińskiego. W oryginalnym przepisie figuruje niejaki makaron shi. Nie posiadałam, posiadałam natomiast jakieś fajne poskręcane chińskie noodle. Się nadały idealnie.
Oliwa lub olej arachidowy - ze 2 łyżki
6 ząbków czosnku
3 papryczki chili bez pestek
Łyżka startego świeżego imbiru
300g krewetek tygrysich
1 łyżka soku z limonki
2 cebule dymki posiekane
Kolendra
Sos:
200 ml wrzątku
2 łyżki jasnego sosu sojowego (ja prawie zawsze stosuję Kikkomana.. niezależnie od tego co zaleca przepis..)
5 łyżek ketchupu (użyłam pikantnego)
1 łyżka brązowego cukru ( nie miałam, biały się też nadał)
2 łyżeczki mąki kukurydzianej (dodałam skrobię..)
Krewetki rozmrozić, no chyba, że ktoś używa świeżych ;-)
Składniki sosu wymieszać i odstawić.
Makaron ugotować wg instrukcji na opakowaniu. Przelać zimną wodą, odstawić.
Czosnek, imbir i chili zmiksować . Co prawda przepis każe toto siekać, ale od czego mamy miksery?
Rozgrzać wok / patelnię, wlać olej, wrzucić czosnek, imbir i chili. Przesmażyć chwilkę, dodać krewetki Smażyć aż zrobią się różowe (lub przestaną być surowe ;-) )
Zdjąć z woka/ patelni odstawić w ciepłe miejsce. Wok / patelnię przetrzeć. Sos zamieszać wlać do woka / patelni, dodać sok z limonek. Wrzucić makaron. Wymieszać.
Makaron nałożyć do miseczek, rzucić na wierzch kilka krewetek, ozdobić dymką i kolendrą.
6 ząbków czosnku
3 papryczki chili bez pestek
Łyżka startego świeżego imbiru
300g krewetek tygrysich
1 łyżka soku z limonki
2 cebule dymki posiekane
Kolendra
Sos:
200 ml wrzątku
2 łyżki jasnego sosu sojowego (ja prawie zawsze stosuję Kikkomana.. niezależnie od tego co zaleca przepis..)
5 łyżek ketchupu (użyłam pikantnego)
1 łyżka brązowego cukru ( nie miałam, biały się też nadał)
2 łyżeczki mąki kukurydzianej (dodałam skrobię..)
Krewetki rozmrozić, no chyba, że ktoś używa świeżych ;-)
Składniki sosu wymieszać i odstawić.
Makaron ugotować wg instrukcji na opakowaniu. Przelać zimną wodą, odstawić.
Czosnek, imbir i chili zmiksować . Co prawda przepis każe toto siekać, ale od czego mamy miksery?
Rozgrzać wok / patelnię, wlać olej, wrzucić czosnek, imbir i chili. Przesmażyć chwilkę, dodać krewetki Smażyć aż zrobią się różowe (lub przestaną być surowe ;-) )
Zdjąć z woka/ patelni odstawić w ciepłe miejsce. Wok / patelnię przetrzeć. Sos zamieszać wlać do woka / patelni, dodać sok z limonek. Wrzucić makaron. Wymieszać.
Makaron nałożyć do miseczek, rzucić na wierzch kilka krewetek, ozdobić dymką i kolendrą.
mniaaam...jutro robie;)
OdpowiedzUsuńmaka kukurydziana w Polsce to chyba cornmeal tutaj, nie cornflower, co raczej przetlumaczylabym skrobia kukurydziana lub maka ziemniaczana, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
OdpowiedzUsuńdlatego do dania dodałam skrobię :)