Ten makaron pojawia się u nas w domu bardzo często.
Nie dość, że smaczny to na dodatek robi się błyskawicznie.
Na kilku łyżkach oliwy obsmażyć 4 ząbki czosnku pokrojone w cienkie plasterki, dodać 1,5 łyżki orzeszków pinii i „listki” z 1 gałązki rozmarynu. Wkruszyć 1 małą suszoną papryczkę chili. Podsmażyć. (nie przypalić czosnku!!!) 8 – 10 suszonych pomidorów z oleju osączyć i pokroić dość drobno.
Ugotować spaghetti, wrzucić je na patelnię z sosem.
Pomidory dodać do makaronu , wymieszać dokładnie (nie wyłączając gazu).
Można podać ze świeżo startym parmezanem.
Eee, niezłe to! ;)
OdpowiedzUsuńHej, czy można czymś zastąpić orzeszki (alergikom ich nie wolno) i czym ew.?
OdpowiedzUsuńCzy jest to potrawa b. ostra?
Dzięki
Ania
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAniu, a jesteś pewna, że są uczuleni na nasiona pinii? Bo to w sumie nie do końca orzechy.
UsuńMoje towarzystwo nie może jeść orzechów włoskich i laskowych a piniowe owszem.
Zastąpić to się ich w tym przypadku za bardzo nie da, bo one mają jednak dość specyficzny smak.. Możesz spróbować ze słonecznikiem, ale to już nie będzie to samo.
Co do ostrości - dla nas danie nie jest ostre, ale my przyzwyczajeni do pikantnych potraw. Może dodaj pół papryczki na początek.