poniedziałek, 30 listopada 2009

Nie przypuszczałam, że jestem w stanie upiec chleb




Wydawało mi się, że pieczenie chleba jest wyjątkowo trudne i niewdzięczne.
Byłam pewna, że nigdy nie wyjdzie mi porządny chleb.. zwłaszcza, że o mąkach nie mam zielonego pojęcia.
Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek zrobię zakwas.

Okazało się, że byłam w błędzie.
Zakwas w zasadzie robi się sam.
Chleb w sumie też. Potrzeba tylko nieco czasu i .. miksera :)
Dysponuję jednym i drugim.
Odważyłam się. Warto było.

Ten chleb jest przepyszny. Wilgotny, klejący.. a jednocześnie chrupiący.
Dziś upieczony.. a w zasadzie go już nie ma. Jedliśmy na drugie śniadanie, do obiadu i na deser..

Inspirowałam się przepisem a razowiec z płatkami owsianymi z „Domowego pieczywa” z Biblioteki poradnika domowego. Bardzo luźno się inspirowałam..

Pół szklanki zakwasu
400 g mąki żytniej razowej
100 g mąki pszennej
Spora garść płatków owsianych
Pół litra przegotowanej wody
Ziarna słonecznika
Półtorej łyżeczki soli

Zakwas wymieszać z wodą.
W dużej misce wymieszać suche składniki, wlac wodę z zakwasem i wszystko starannie wymieszać a następnie wyrobić. Mnie wyręczył mikser. Pozwoliłam, żeby wyrabiał ciasto jakieś 10 minut.

Przełożyć ciasto do wysmarowanej masłem formy (miałam niedużą keksówkę). Foremkę przykryć ściereczką i odstawić na 12 godzin. Moje stało „nieco” dłużej. Jakieś 18 h..
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.
Chleb piec 60 minut.
Po 60 minutach posmarować pędzlem wierzch ciasta ciepłą wodą i zapiekać jeszcze około 10 minut.

5 komentarzy:

  1. No to gratki - nie ma to jak swój chleb :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawda, ze to proste? Uwielbiam domowe chleby :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze koty za płoty. ;) Gratuluję i kolejnych bochenków życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. 2009 to był
    Od tamtego czasu upiekłam już kilka chlebów :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To całkiem proste :) Ja ostatnio piekłam chlebek kminkowy i nawet nie zdążyłam go uwiecznić na zdjęciach :)

    OdpowiedzUsuń