Jako, że zepsuła nam się lodówka, a panowie specjaliści pojawią się nie wcześniej niż w poniedziałek.. trzeba było powyjadać różne szybko psujące się produkty.
Padło na suszoną szynkę (a’ la parmeńska), rucolę i ser typu bałkańskiego.
Jak to zużyć i nakarmić siebie i głodną rodzinę?
Ano zakręcić szybki makaron.
A zatem
100 g suszonej szynki pokroiłam w kostkę i wrzuciłam na patelnię lekko posmarowaną oliwą. Przesmażyłam, po czym skropiłam octem balsamicznym i wrzuciłam łyżeczkę masła.
Kolejne 100g tejże samej szybki pokroiłam w kostkę i odłożyłam na bok.
Ser typu bałkańskiego (można zastąpić feta) pokruszyłam.
Kilka pomidorów koktajlowych pokroiłam w ćwiartki.
Rucolę umyłam.
Makaron ugotowałam. Odrobinę wody spod niego wlałam do przesmażonej szynki.
Ugotowany makaron wrzuciłam na patelnię z szynką, wsypałam część sera i pomidorki.
Po zdjęciu patelni z gazu dorzuciłam surową szynkę i resztę sera.
Podałam z rucolą.
Danie można skropić octem balsamicznym.
Padło na suszoną szynkę (a’ la parmeńska), rucolę i ser typu bałkańskiego.
Jak to zużyć i nakarmić siebie i głodną rodzinę?
Ano zakręcić szybki makaron.
A zatem
100 g suszonej szynki pokroiłam w kostkę i wrzuciłam na patelnię lekko posmarowaną oliwą. Przesmażyłam, po czym skropiłam octem balsamicznym i wrzuciłam łyżeczkę masła.
Kolejne 100g tejże samej szybki pokroiłam w kostkę i odłożyłam na bok.
Ser typu bałkańskiego (można zastąpić feta) pokruszyłam.
Kilka pomidorów koktajlowych pokroiłam w ćwiartki.
Rucolę umyłam.
Makaron ugotowałam. Odrobinę wody spod niego wlałam do przesmażonej szynki.
Ugotowany makaron wrzuciłam na patelnię z szynką, wsypałam część sera i pomidorki.
Po zdjęciu patelni z gazu dorzuciłam surową szynkę i resztę sera.
Podałam z rucolą.
Danie można skropić octem balsamicznym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz