Miesiąc temu zajadaliśmy się nim w Barcelonie, dziś spróbowałam odtworzyć go w warunkach domowych
Oto efekt:
800 g pomidorów
120 g truskawek
pół niedużej cebuli
1 ząbek czosnku
kilka listków bazylii
1 łyżka octu balsamicznego - u nas truskawkowego
1- 2 łyżki oliwy
szczypta ostrej papryki (najlepiej hiszpańskiej, ale i nasza się nada ;)
sól
pieprz
odrobina soku z limonki lub cytryny
kulka mozzarelli (w oryginale nie było sera, dodałam, żeby danie było bardziej treściwe)
Pomidory obrać ze skóry
Truskawki pozbawić szypułek
Cebulę i czosnek obrać.
Bazylię opłukać
Wszystko zmiksować.
Dodać oliwę, ocet, sól, pieprz, sok z cytryny / limonki.
Przetrzeć przez sito.
Podawać z mozzarella pokrojoną w kostkę
Można dodatkowo skropić oliwą i octem balsamicznym
Połączenie składników niecodzienne, ale wygląda smakowicie więc też spróbuję :)
OdpowiedzUsuńEwelino, truskawek jest niedużo, nie dominują smakiem.. a dodają tego "czegoś" :)
UsuńTruskawki i pomidor? O tak, to calkiem dziwnie brzmi! Widzialam to polaczenie w jakiejs ksiazce kucharskiej, ale bylo dla mnie tak zaskakujace, ze balam sie sprobowac. Ale skoro polecasz...? :)
OdpowiedzUsuńMadziorku, spróbuj :)
OdpowiedzUsuńTo się całkiem przyjemnie łączy.
Jakiś czas temu moje dziecię zrobiło lody truskawkowo pomidorowe (tu proporcje były odwrotne - więcej truskawek, mniej pomidorów). Miałam wątpliwości czy toto będzie jadalne. Niepotrzebnie.
W sumie i jedno i drugie to owoc :)
A to... ciekawe :) Niecodzienne połączenie. A do zupek dodaję zamiast oliwy olej rzepakowy - lekarz zalecił, ze względu na zawartość omega-3 :)
OdpowiedzUsuńTartinko, ja jestem wierna oliwie - obniża cholesterol.
OdpowiedzUsuńA omega wolę w rybach ;)
Jak dla mnie rewelacja! Zrobię! :)
OdpowiedzUsuńTo daj znać czy posmakowało, Zemfiroczko
UsuńOczywiście! :)
Usuń