Składniki na 4 porcje:
680 - 900 g świeżych szparagów (przyciętych* i obranych**) {ja najczęściej robię z zielonych}
20 pomidorów, małych, słodkich i dojrzałych {nie przejmuję się rozmiarem}
duża garść czarnych oliwek
3 łyżki oliwy
ząbek czosnku, pokrojony w cienkie plasterki
duża garść świeżej bazylii
sól i świeżo zmielony pieprz
mała szczypta pokruszonego chilli
Wszystkie składniki wymieszać w misce i włożyć do naczynia do pieczenia. Piec przez 10-12 minut w piecu nagrzanym do 225 stopni C. W trakcie pieczenia zamieszać 2-3 razy.
Ja się nadmiernie nie przejmuję proporcjami. Robię zazwyczaj 1 porcję i wtedy daję ząbek czosnku. Danie szybkie i pyszne. Polecam, póki są szparagi.
*w łaściwie to nie przycinam, lecz odłamuję: łapię delikwenta w dwóch miejscach: mniej więcej w połowie długości i za ten koniec bez główki i wyginam. W ten sposób odłamuje się zdrewniała końcówka i nie trzeba macać nożem.
** zielonych nie obieram
Ja dodałam nieco sera bałkańskiego, co by danie było treściwsze. Posypałam nim szparagi już po upieczeniu
Byłabym zapomniała - Osobisty te szparagi przyrządził, ja jeno konsumowałam. Z apetytem
Byłabym zapomniała - Osobisty te szparagi przyrządził, ja jeno konsumowałam. Z apetytem
smaki jakie lubię :) trzeba będzie wypróbować
OdpowiedzUsuńBreniu, zdaj relację czy smakowało a ja przekażę dalej - do autorki :)
UsuńMarghe, niemal pachnie przez ekran. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio się takimi zajadam, tylko najpierw piekę pomidorki jakieś 25 minut i dopiero je wrzucam;)
OdpowiedzUsuńPanno Malwinno, można i tak :)
UsuńChociaż moje upiekły się całkiem nieźle razem ze szparagami
Marghe, one faktycznie sa przepyszne! Jak dobrze, ze Yrsa je wstawila na CC, prawda? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
PS. Bardzo apetyczne zdjecie!