piątek, 26 marca 2010
Drożdżówki z serem
Dziecię me dorwało świeżo zakupioną książkę „Wyśmienite ciasta serowe” Elizabeth Lange * i zażyczyło sobie coś upiec. Padło na drożdżówki. Bałam się ich.. ale co robić, dziecko prosi ;-)
Spróbowałyśmy. Okazały się tak wdzięcznym tematem, że dobranocka poszła w zapomnienie. Najwięcej radochy sprawilo nam napychanie ciasta masą serowa.
Ciasto:
50 g drożdży
2 łyżeczki cukru – wg mnie za mało. Ciasto mogłoby być nieco słodsze
250 ml mleka
1 torebka cukru waniliowego
Pół kilo mąki
1 jajko
Szczypta soli
50 g roztopionego masła
Masa serowa
350 g twarożku śmietankowego (40%) – użyłam tłustego twarogu bodajże President
2 żółtka
2 łyżki cukru
3 łyżki bułki tartej
Dodatkowo:
120 g masła
Cukier puder
I tu książka zapomina o kruszonce, która jest w przepisie.
Zatem jeszcze nieco mąki, cukru i masła na kruszonkę
Do dzieła.
W sumie to nie wiem czy te drożdżówki nie powinny się były znaleźć na blogu dziecięcia mojego, bo się przy nich porządnie napracowała. Nic to , wrzucimy je i tu i tu :)
Drożdże rozkruszyć, wrzucić do ciepłego mleka z 2 łyżeczkami cukru odstawić na 15 minut.
Mąkę, cukier waniliowy, Sól, jajko i stopione masło ucierać. Dodać mleko z drożdżami, wyrabiać mikserem tak długo aż powstanie kula, która będzie odchodziła od dna miski. Gdyby nie chciała odchodzić sypnąć mąką.
Ciasto odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut. Musi sobie wyrosnąć.
W czasie gdy ono rośnie możemy przygotować masę serową: mieszamy twaróg z żółtkami, cukrem i bułką tartą.
Ciasto jeszcze raz zagnieść, podzielić na kawałki wielkości jajka, rozpłaszczyć :), na środku każdego „placuszka” ułożyć łyżeczkę nadzienia, zawinąć. Spróbować utoczyć kulę. Da się :) Skoro my dałyśmy radę to każdy da radę.
Stopić masło, wlać je do formy, w której będziemy piec drożdżówki.
Każdą drożdżówkę „obtoczyć” w maśle . układać jedną obok drugiej, ale nie za ciasno bo podczas pieczenia jeszcze urosną.
Odstawić na 10 – 15 minut.
Z masła, mąki I cukru zrobić kruszonkę
Kruszonka posypać drożdżówki.
Piec około 35 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
* są w niej błędy. Trzeba ostrożnie czytać :D i jeszcze ostrożniej piec.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Taką drożdżówkę sobie jedną zabieram!
OdpowiedzUsuńmniam.. ślina mi cieknie po brodzie....
OdpowiedzUsuńmi najwięcej radochy sprawiłoby zjadanie masy serowej.. ;-)))
OdpowiedzUsuń