środa, 21 października 2009

Ziemniaki (prawie) jak z ogniska


Piekarnik rozgrzac do 220 stopni
Ziemniaki umyć
NIE obierać!
NIE osuszać!

Mąkę wymiszać z solą. Proporcji nie podam bo robię na oko..ale soli powinno
być sporo, można dosypać nieco ostrej papryki
Mokre ziemniaki obtaczać w mieszance mącznej
wstawić do piekarnika na około 1,5 h
jeść :)
Doskonale smakują z tzatziki, abo po prostu z jogurtem mocno naczosnkowanym.
Wczoraj dziecię zrobiło swój własny sos - jogurt, nieco czosnku, sól i duuuuuużo chili w proszku. Ostre było :) ale bardzo smaczne

15 komentarzy:

  1. te Twoje ziemniaki to już stały repertuar jesienno-zimowych przekąsek . A w Wielkim Poście to główne danie Wielkopiątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak byłam w podstawówce to w czynie społecznym jeździliśmy na wykopki. Zapłaty nie było, ale na końcu jedliśmy ziemniaki prosto z ogniska. Nigdy nie smakują tak doskonale jak po dniu ciężkiej pracy :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Katarzyno, bardzo mi miło.
    My bardzo często jemy je w Wigilię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę takie cuda :-)
    Obowiązkowa pozycja do wypróbowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już kiedyś znalazłam Twój przepis na gazetowym forum, nawet wydrukowałam - ... i o nim zupełnie zapomniałam ...
    Muszę go w końcu wypróbować, bo te ziemniaczki bardzo kuszą ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę spróbować takich ziemniaczków, wyglądają wspaniale, powiedz, czy tej mąki z solą to ma być tak pół na pół czy raczej więcej mąki lub soli?

    OdpowiedzUsuń
  7. Pół na pół, lub nieco więcej mąki od soli.
    Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Marghe, robiłam je. :) Dooobre. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ziemniaczki rewelacja. wczoraj zrobiliśmy do obiadu i wyszły przepyszne. oczywiście zdjedliśmy 2 ray tyle co zwykłych gotowanych :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki fajny przepis :) My też podobne jadamy w Wigilię, tylko obierane i dodatkowo smarowane roztrzepanym białkiem w celu uzyskania chrupiącej skórki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Komarko, czyli obieracie, smarujecie białkiem a na tą sól z mąką? Spróbuję następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja te ziemniaczki znam z wysp kanaryjskich. Kiedyś tam mieszkalam przez rok i się nimi zajadalam. Tylko że Hiszpanie robili je kiedy były bardzo młode i malutkie, takie wielkości moreli mniej więcej. Pyszności

    OdpowiedzUsuń
  13. Marghe, nie u nas wersja bezmączna :) Tylko smarowane białkiem, obrane ziemniaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie siedzą w piekarniku. Ten przepis się nie starzeje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz ile w tym stwierdzeniu prawdy. Jem je od wczesnych lat dziecięcych czyli od .. no od bardzo dawna :D .

      Usuń