Piekarnik rozgrzac do 220 stopni
Ziemniaki umyć
NIE obierać!
NIE osuszać!
Mąkę wymiszać z solą. Proporcji nie podam bo robię na oko..ale soli powinno
być sporo, można dosypać nieco ostrej papryki
Mokre ziemniaki obtaczać w mieszance mącznej
wstawić do piekarnika na około 1,5 h
jeść :)
Doskonale smakują z tzatziki, abo po prostu z jogurtem mocno naczosnkowanym.
Wczoraj dziecię zrobiło swój własny sos - jogurt, nieco czosnku, sól i duuuuuużo chili w proszku. Ostre było :) ale bardzo smaczne
te Twoje ziemniaki to już stały repertuar jesienno-zimowych przekąsek . A w Wielkim Poście to główne danie Wielkopiątkowe :)
OdpowiedzUsuńJak byłam w podstawówce to w czynie społecznym jeździliśmy na wykopki. Zapłaty nie było, ale na końcu jedliśmy ziemniaki prosto z ogniska. Nigdy nie smakują tak doskonale jak po dniu ciężkiej pracy :)))
OdpowiedzUsuńKatarzyno, bardzo mi miło.
OdpowiedzUsuńMy bardzo często jemy je w Wigilię :)
Pierwszy raz widzę takie cuda :-)
OdpowiedzUsuńObowiązkowa pozycja do wypróbowania :-)
Już kiedyś znalazłam Twój przepis na gazetowym forum, nawet wydrukowałam - ... i o nim zupełnie zapomniałam ...
OdpowiedzUsuńMuszę go w końcu wypróbować, bo te ziemniaczki bardzo kuszą ! :)
Muszę spróbować takich ziemniaczków, wyglądają wspaniale, powiedz, czy tej mąki z solą to ma być tak pół na pół czy raczej więcej mąki lub soli?
OdpowiedzUsuńPół na pół, lub nieco więcej mąki od soli.
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
Marghe, robiłam je. :) Dooobre. :)
OdpowiedzUsuńziemniaczki rewelacja. wczoraj zrobiliśmy do obiadu i wyszły przepyszne. oczywiście zdjedliśmy 2 ray tyle co zwykłych gotowanych :D
OdpowiedzUsuńJaki fajny przepis :) My też podobne jadamy w Wigilię, tylko obierane i dodatkowo smarowane roztrzepanym białkiem w celu uzyskania chrupiącej skórki :)
OdpowiedzUsuńKomarko, czyli obieracie, smarujecie białkiem a na tą sól z mąką? Spróbuję następnym razem :)
OdpowiedzUsuńJa te ziemniaczki znam z wysp kanaryjskich. Kiedyś tam mieszkalam przez rok i się nimi zajadalam. Tylko że Hiszpanie robili je kiedy były bardzo młode i malutkie, takie wielkości moreli mniej więcej. Pyszności
OdpowiedzUsuńMarghe, nie u nas wersja bezmączna :) Tylko smarowane białkiem, obrane ziemniaczki :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie siedzą w piekarniku. Ten przepis się nie starzeje :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz ile w tym stwierdzeniu prawdy. Jem je od wczesnych lat dziecięcych czyli od .. no od bardzo dawna :D .
Usuń