z podziękowaniami
dla Pomidorro :) bo od niej mam przepis:
2,5 szkl. maki
0,5 szkl cukru ( ja daję mniej- ok. połowę tego)
[dałam 1/4 szklanki ksylitolu]
1 cukier waniliowy [zastąpiłam ekstraktem
waniliowym]
3/4 szkl. mleka
1 szkl. wody
0,5 szkl. oleju
1 łyżeczka z czubem proszku do pieczenia
4 jajka (białka oddzielnie ubić z dwiema szczyptami soli)
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać olej, a potem wszystkie składniki, wymieszać z ubitymi białkami i odstawić na pół godziny.
3/4 szkl. mleka
1 szkl. wody
0,5 szkl. oleju
1 łyżeczka z czubem proszku do pieczenia
4 jajka (białka oddzielnie ubić z dwiema szczyptami soli)
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać olej, a potem wszystkie składniki, wymieszać z ubitymi białkami i odstawić na pół godziny.
nie ma to jak gofry
OdpowiedzUsuńNie zaprzeczam :)
UsuńJaki ładny goferek. Jeszcze tak cukrem pudrem posypać... :)
OdpowiedzUsuńja tam poszłam po całości - bita śmietana, truskawki i kiwi ;)
UsuńMniamm, uwielbiam gofry! Ostatnio nawet myślałam o ich zrobieniu :)
OdpowiedzUsuńEwelino, za mną chodziły od dawna. Uśmiechnęłam się do teściów i pożyczyłam gofrownicę i mam :)
Usuńdawno nie jadłam dobrych gofrów, ostatnio u Ani z Bajkorady, dobrze, że nie mam gofrownicy, bo mogłoby to dla mnie źle się skończyć ;)
OdpowiedzUsuńAga-aa, dlatego ja nie mam swojej własnej gofrownicy.
UsuńPożyczam mniej więcej raz na rok :D
mam bardzo podobny przepis, gofry wychodzą pycha :) tylko trzeba dać olej rzepakowy, bo nie ma smaku ani zapachu, w przeciwieństwie np. do słonecznikowego - inaczej za bardzo czuć smak oleju :)
OdpowiedzUsuńja nie pamiętam jakiego oleju użyłam :D
UsuńNastępnym razem sięgnę po rzepakowy, dziękuję za radę