Dzisiejsze, letnie śniadanie

Nasze ulubione.
Jedzone od lat. Najlepiej smakuje latem, bo są truskawki, maliny..

Wyjątkowo proste i zdrowe.

Płatki owsiane górskie (te, z kłosem na opakowaniu). Koniecznie te, bo inne są dość twarde i wymagają dłuższego moczenia.
Płatki kukurydziane (najlepiej eko, niesłodzone, ale normalne też są ok)
Banan
Truskawki
Maliny
porzeczki
czyli ulubione letnie owoce
Sok pomarańczowy (najlepiej świeżo wyciskany, albo jednodniowy.. )

Płatki owsiane zalać sokiem pomarańczowym.
Sypnąć płatkami kukurydzianymi
Dopełnić owocami.

Jeść od razu, zanim całość rozmięknie

W tym roku przetworów będzie mało

Bo ceny owoców (truskawek) kosmiczne..

Na razie zakręciłam kilka słoiczków czekodżemu truskawkowego z czereśniami.
Słodziłam słodzikiem i ksylitolem.

Nie pozwolę im stać zbyt długo .. żeby się nie zepsuły.

Robię je tak jak zawsze
http://miszmasz-marghe.blogspot.com/2010/06/czekodzem-i-sorbet.html

Chłodnik z serem bałkańskim

Cała nasza rodzina uwielbia chłodniki. Wszelakie.
Tym razie dziecię poprosiło o wersję bez ogórka a z pomidorem.
To zrobiłam coś takiego :

litr kefiru
3 pomidory
pęczek rzodkiewki
garść świeżej bazylii
100 g sera bałkańskiego
sok z połowy cytryny
1 mały ząbek czosnku
sporo pieprzu
sól

Pomidory obrać ze skóry.
Jednego zmiksować z bazylią i czosnkiem. Połączyć z kefirem.
Rzodkiewki zetrzeć na tarce
Dodać do kefiru
Doprawić solą, pieprzem i cytryną.
Podawać z pokrojonym w kostkę serem

Białe chłodniki nie są specjalnie  fotogeniczne, albo ja im nie umiem robić zdjęć..

FORZA ITALIA -czyli trójkolorowe fusilli

Przepis później . Po meczu. Mam nadzieję zwycięskim dla Włoch :)

No i jest po meczu :)
2:1 dla Włochów.
Co mnie bardzo cieszy. Zasłużyli.

Teraz mogę na spokojnie wpisać przepis.

400 g makaronu fusilli
4 pomidory
garść bazylii
2 mozzarelle
solidna łycha kaparów
oliwa
sól
pieprz

Makaron gotować.
Pomidory sparzyć. Trzy pokroić w kostkę. Czwartego pozbawić pestek i zmiksować z bazylią, oliwą (kilka łyżek), solą i pieprzem.
Mozzarellę osączyć z zalewy i pokroić w kostkę.
Makaron odcedzić, wymieszać z sosem, dodać pomidory i kapary. Dorzucić mozzarellę.

Zdjęcie nie najładniejsze, bo tym razem główną rolę gra szaliczek, nie danie ;) 

Poza tym, spieszyliśmy się co by zasiąść do oglądania meczu 

Po prostu humus

a może huMMus?

Przepis pochodzi z tej oto książeczki

TAnya Valko „Libia od kuchni” 

http://www.tanyavalko.pl/1,10,2.html

Pół kilo suszonej ciecierzycy (ja użyłam puszkowanej, bo mi się nie chciało gotować.. no i nie miałam suchej :D)

2 łyżki pasty sezamowej tahini

2 spore ząbki czosnku

2 łyżki soku z cytryny (dałam ciut więcej)

2 łyżki oliwy (dałam zdecydowanie więcej, bo całość była sucha)

Pomidory to już mój dodatek. Pasują świetnie.

Wszystkie składniki (oprócz pomidorów) zmiksować na gładką masę.

Pomidory pokroić i rzucić na humus :D

Skropić oliwą (można użyć tej spod pomidorów)

Młode ziemniaki w sałatkach dwóch

I.

700 g młodych, niedużych ziemniaków
2 pomidory
2 szalotki
Sos:
pół pęczka natki
1 czubata łyżeczka musztardy Dijon
1 łyżka octu winnego (niekoniecznie)
sok z połowy cytryny
Oliwa
sól
pieprz

Ziemniaki umyć i oczyścić pobieżnie (młodych nigdy nie obieram, wystarczy je wyszorować grubszą częścią gąbki ). Ugotować. Przestudzić
Pomidory sparzyć i obrać ze skóry
Szalotki pokroić w plasterki

Składniki sosu zmiksować.
Ziemniaki zalać sosem. Odstawić, żeby całość się przegryzła
Dodać pomidory i szalotki.

II.
500 g młodych ziemniaków
4 łyżki jogurtu naturalnego
1 ząbek czosnku
kilka gałązek bazylii i natki
sok z połowy cytryny
dużo pieprzu
sól

Ziemniaki ugotować itp ;)
Resztę składników wymieszać, zalać sosem ziemniaki i zajadać.

Bywa, że stołujemy się poza domem. Natara

Jeśli, taj jak my, lubicie tajskie smaki to polecam wizytę w w knajpce noszącej nazwę Natara.
Wystrój nie należy może do najpiękniejszych, ale jedzenie warte grzechu.
Uprzedzam, że dania pikantne są naprawdę pikantne.
Nam o to chodzi :)

http://www.natara.pl/283/Menuidodatki

Byliśmy to już kilkakrotnie i za każdym razem zamawiamy wyśmienitą sałatkę z grillowaną wołowiną. Smakiem jest naprawdę zbliżona do tajskiej, oryginalnej.
Ostra, kwaśna i słona.

Dziś nabrałam ochoty na zupę. Wybór padł na dużą zupę z makaronem i kurczakiem
Moim zdaniem wymaga lekkiego doprawienia. Ciut chili, limonki i będzie idealna.
Bez dodatków nadaje się dla osób, które wolą łagodniejsze smaki

Dania główne to świetne zielone curry z kaczką.

I makaron mie z kurczakiem, tajską bazylią i papryczkami chili.

Razem z rachunkiem dostaliśmy mini desery z tapioki z mlekiem kokosowym.

My tu będziemy wracać :)

Fusilli z karczochami, cytryną i bazylią

Dla 4 głodnych osób :)

500 g makaronu, np. fusilli
1 puszka  marynowanych karczochów  (do dan na ciepło te są całkiem niezłe i nie nie trzeba za nie płacić astronomicznych sum http://www.xn--spiarnia24-kjc.pl/product/image/9339/karczochy.jpg )
pęczek bazylii
3 ząbki czosnku
1 papryczka ostra (peperoncino suszone)
1 cytryna
3 łyżki kaparów
kawałek parmezanu
kieliszek białego wina
sól
pieprz
oliwa zwykła i cytrynowa

Z cytryny zetrzeć skórkę i wycisnąć sok
Czosnek pokroić w cienkie plasterki
Karczochy osączyć z marynaty i pokroić w plasterki

Gotować makaron

Na patelnię wlać oliwę (zwykłą), wrzucić czosnek, skórkę cytrynową i papryczkę. Lekko przesmażyć (uważać, żeby czosnek się nie przypalił).
Wrzucić POŁOWĘ karczochów. Poddusić.
Podlać POŁOWĄ białego wina.
Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Przygotować sos
Zmiksować:
kapary, oliwę cytrynową (ilość na oko), sok z cytryny, wino i bazylię.

Sos wlać na patelnię z karczochami. Całość można  podlać wodą spod makaronu.
Makaron odcedzić  i wrzucić na patelnię z sosem. Wymieszać dokładnie. Dodać resztę karczochów
Posypać grubo startym parmezanem

Caipirinha truskawkowa

Grazie Luca :)

Nasz przyjaciel Luca nam takowe zakręcił (moja była słodzona Xylitolem, ale podaję składniki na normalną;) )

Na 1 porcję:
kilkanaście pokrojonych truskawek
5- 6 kostek lodu
3 łyżki (to nie pomyłka) białego cukru (najlepiej trzcinowego, ale i buraczany ujdzie)
Cachaca

Truskawki wrzucić do szklanki. Ugnieść
Posłodzić
Mieszać przez minimum 15 sekund ;)
Dodać lód
Uzupełnić Cachacą.
Sączyć

Oto dlaczego nie robię pizzy w domu

Prosciutto: czyli po prostu szynka :). Tu z dodatkową mozzarellą

Capri: szynka suszona, parmezan grubo starty, rukola i pomidorki kotajlowe

Za żadne skarby nie osiągnę takiego efektu w domu.

To moim zdaniem najlepsza pizzeria w Warszawie.
http://www.bellanapoli.com.pl/

Jamie twierdzi, że ten kurczak jest "sticky"

tu tak twierdzi
http://www.foodnetwork.com/recipes/jamie-oliver/crispy-and-sticky-chicken-thighs-with-squashed-new-potatoes-and-tomatoes-recipe/index.html

Ja nie bardzo wiem o co mu chodzi, ale tak czy siak kurczak jest bardzo smaczny :)
Rzecz jasna nie obyło się bez modyfikacji

Podaję swoją wersję, oryginał w linku

500 g młodych ziemniaków
różne części z kuraka :D , udka, pałki, można dorzucić pierś . Ilość wedle uznania. Jamie mówi o 12 nóżkach
600 g pomidorów, najlepiej rożnego koloru, u nas tylko czerwone :)
porządny chlust czerwonego octu winnego
pęczek świeżej bazylii
1 ząbek czosnku
sól
pieprz
ostra papryka / pieprz kajeński / chili
oliwa

Piekarnik rozgrzać do 200 stopni
Pomidory obrać ze skóry i pokroić w ćwiartki.
Ziemniaki oczyścić, ugotować w osolonej wodzie.
Kurczaka ponakrawać, skropić oliwą, posypać solą, pieprzem i papryką/ pieprzem kajeńskim / chili.
Mięso obsmażyć na patelni (następnym razem pominę tę fazę i surowe wrzucę do piekarnika, będzie zdecydowanie zdrowiej).
Przełożyć do żaroodpornego naczynia.
Ziemniaki odlać. Lekko je ugnieść, powinny trochę popękać - żeby wchłonąć sos, który powstanie podczas pieczenia.
Bazylię, 4 łyżki oliwy, ocet winny, czosnek, pieprz i szczyptę soli zmiksować.
Ziemniaki i pomidory dorzucić do kurczaka. Całość polać sosem bazyliowym
Piec około 40 minut*

*surowy będzie wymagał nieco dłuższego czasu pieczenia

Dziecko nam pyszny makaron zakręciło.

A mianowicie kokardki z "surowym" sosem z mozzarelli, pomidorów i szynki parmeńskiej.

Wyborny :)
Przepis u dziecięcia na blogu
http://malutki-kuchcik.blogspot.com/2012/06/kokardki-z-suszona-szynka-mozzarella-i.html

Gofffry na śniadanie

z podziękowaniami dla Pomidorro :) bo od niej mam przepis:

2,5 szkl. maki

0,5 szkl cukru ( ja daję mniej- ok. połowę tego) [dałam 1/4 szklanki ksylitolu]

1 cukier waniliowy [zastąpiłam ekstraktem waniliowym]
3/4 szkl. mleka
1 szkl. wody
0,5 szkl. oleju
1 łyżeczka z czubem proszku do pieczenia
4 jajka (białka oddzielnie ubić z dwiema szczyptami soli)

Żółtka utrzeć z cukrem, dodać olej, a potem wszystkie składniki, wymieszać z ubitymi białkami i odstawić na pół godziny.

Piec w gofrownicy około 7 minut

Kurak w mięcie i jogurcie i czerwony bulgur

Dzieło Osobistego:

2 kurze piersi

2 łyżeczki sumaku

Garść listków świeżej mięty  -posiekanej

Łyżeczka mięty suszonej

200 – 250g jogurtu greckiego

skorka  i sok z 1 cytryny

pół łyżeczki (hiszpańskiej) papryki w proszku

pieprz

sól

Piersi pokroić w sporą kostkę

Suche przyprawy , zioła skórkę i sok z cytryny wymieszać.

Natrzeć kurczaka. Odstawić na noc

Następnego dnia zalać jogurtem. Znów odstawić na jakiś czas.

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.

Mięso osączyć z marynaty (niezbyt dokładnie ;) ). Nadziać na patyczki do szaszłyków (uprzednio namoczone w wodzie), piec około 20 minut

Do  mięsa  zrobiłam bulgur z pomidorami:

1 szklanka bulguru

3 łyżki  oliwy

1 posiekana cebula

3 zmiażdżone ząbki czosnku

1 łyżeczka suszonej bazylii

Kilka listków świeżej bazylii

1 szklanka obranych i pozbawionych pestek pomidorów

1,5 szklanki wywaru (mięsnego lub warzywnego)

2 łyżeczki koncentratu pomidorowego

Szczypta chili lub pieprzu kajeńskiego

Sól

Pieprz

Natka

Oliwę rozgrzać, wrzucić cebulę, przesmażyć przez 3 minuty. Dodać czosnek, smażyć kolejną minutę.

Dodać pomidory i suszoną bazylię, poddusić kilka minut. Wsypać bul gur, wymieszać porządnie. Wlać wywar. Doprawić solą, pieprzem, chili. Gotować (pod przykryciem) około 25 minut – kasza powinna wchłonąć cały płyn.

Posypać natką i bazylią