czwartek, 7 stycznia 2010

Ziemniaki "zapiaszczone"



Ilości na oko. Każdy będzie wiedział ile ziemniaków jest w stanie zjeść :D

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni
Ziemniaki obrać i pokroić w cząstki
Obgotować w osolonej wrzącej wodzie (kilka minut.. to przyspieszy pieczenie)
na patelnię wlać oliwę (sporo.. ale bez przesady), wcisnąć sporo czosnku
Ziemniaki osączyć i wrzucić na patelnię. Bardzo dokładnie wymieszać , doprawić - np rozmarynem, solą i pierzem
Wyłączyć gaz
Ziemniaki posypać tartą bułką.. bardzo hojnie - całe mają być nią oblepione
Wstawić piekarnika i piec.. jakieś 20 - 30 min.

Przpis jest już dosć wiekowy, takoż zdjęcie, ale stwierdziłam, że warto go wrzucić bo to prosty a efektowny sposób na podanie ziemniaków.
Zazwyczaj wszystkim smakuje

My często gęsto zjadamy je w towarzystwie li i jedynie sosu czosnkowego lub tzatziki

ps. przepis jest włoski, gdzies , kiedys w jakim programie kulinarnym występował :) , zaadoptowalam :)

11 komentarzy:

  1. Świetny patent, muszę spróbowac.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i proszę! wlasnie dziś ostatkiem sił wlokąc dzieci ze szkoły, zakupiłam 2 kg ziemniaków li i jedynie. I własnie siedzialam i myslalam nad obiadem na jutro: znowu puree??? Tu zaś idealny pomysl!! dzieki!
    (hm korzystam 1. raz z tej funkcji- czy to się doda pod notką?:) ) Cleo

    OdpowiedzUsuń
  3. Się udało :)
    Miło Cię tu widzieć Cleo

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko, co z ziemniaka z miejsca zyskuje moją sympatię. Ziemniak rządzi! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mniam...mniam...
    jutro ( a właściwie dziś) piąteczek, to będzie akurat pyszne jedzonko na obiadek.
    Dziękuję ;)))

    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje dzieciaki najbardziej lubią ziemniaki do obiadu. A ja lubię czasem wrzucić na wrzątek 2 woreczki ryżu z lenistwa. Sama lubię pieczone ziemniaki, więc tym razem się postaram i zrobię takie ziemniaczki...

    OdpowiedzUsuń
  7. Marghe, ja tu bywam częto, tylko dotąd nie rozgryzłam komentowania:)))
    Ja czętoz ziemnaikami co robię, choć nawet naczynia nie mam do zapiekania, ale np. w formie od...muffinek zapieakm po ziemniaku z czymstam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ziemniaczki pycha. A Wosi nazywaja je "patate sabbiose", jesli dobrze pamietam...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zrobilam, zjedlismy! A dzieci nawet z sosem tzatziki! szok!cleo

    OdpowiedzUsuń
  10. tak te ziemniaki są pycha robiłam je już tyle razy i Marghe to dzięki tobie

    OdpowiedzUsuń
  11. Konsti, dobrze pamiętasz:). O ile mnie pamięć nie myli przepis zaczerpnęłam z "La prova del cuoco" :) wiele lat temu

    Cieszę się, że Wam smakują.
    Lubię do nich dodać nieco chili w proszku, ale my jesteśmy uzależnienie od ostrych dań :D

    OdpowiedzUsuń