czwartek, 28 stycznia 2010
Kluchy z mięsem mąż wymodził
czyli tagliatelle z cielęciną, smietaną i winem.
Z Makaronów KOnnemana
Sycące, treściwe, proste danie
500 g eskalopek cielęcych
Mąka przyprawiona solą i pieprzem
60 g masła
1 cebula pokrojona w plasterki
Pól kubka wytrawnego białego wina
3-4 łyżki wywaru z kurczaka
2/3 kubka śmietany
Tagliatelle lub inny makaron
Parmezan
Mięso pokroić w paseczki, obtoczyć w mace.
Masło stopić w garnku (część zastąpiliśmy oliwą), przesmażyć na nim mięso. Powinno się porządnie zrumienić.
Zdjąć z patelni.
Na patelnię wrzucić cebulę, smażyć ją 8 – 10 minut. Wlać wino, odparować. Dolać wywar i śmietanę, doprawić solą i pieprzem.
Pod koniec gotowania wrzucić mięso.
Makaron ugotować al dente, wymieszać z sosem, posypać parmezanem.
środa, 27 stycznia 2010
Melonowa rasayana
Wg Anjum „Indian Food Made Easy”
225 g melona (waga po obraniu ze skóry i pozbawieniu pestek) – pokrojonego w kostkę
225 ml mleka kokosowego
2 łyżki cukru
Pestki czy, jak kto woli, nasiona, z połowy owocu granatu
Lód (niekoniecznie)
Ew. migdały w płatkach
Melona wrzucić do miski, lekko rozgnieść palcyma własnymi :D tak, żeby zaczął puszczać sok ale się nie rozciapciolił :D
Wlać mleko kokosowe, posłodzić i dokładnie wymieszać.
Wmieszać nasiona / pestki.
Ew. posypać migdałami
Na dno każdej miseczki włożyć łyżkę pokruszonego lodu, na wierzch wyłożyć sałatkę..
Ja tam wstawiłam całość do lodówki :D a na dno kieliszków (miseczek dekoracyjnych nie posiadam) wrzuciłam gołego melona.
piątek, 22 stycznia 2010
Zawijasy kurzęco serowe
1 duża kurza piers
100- 150 g emmentalera
1 mozzarella
8 plastrów szynki suszonej
Musztarda - ilość wg uznania. Ja użyłam gruboziarnistej wymieszanej z Dijon
Pieprz
Nieco soli
Olej ./ oliwa
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni
Mięso pokroić w plastry, rozbić.
Sery zmiksować, dodać musztardę.
Masą serową smarować plastry mięsa. Każdą roladkę zawinąć w 2 plastry szynki.
Mięso ułożyć w żaroodpornym naczyniu, skropić oliwą.
Piec około 20 minut.
Zostało mi nieco nadzienia i 2 plasterki szynki.
Wrzuciłam do miksera, wbiłam jajko, dodałam odrobinę bułki tartej.
Obtoczyłam w bułce i usmażyłam na oleju.
środa, 20 stycznia 2010
Pomidorowy ryż
Też wg Anjum :)
3 łyżki oleju roślinnego
½ łyżeczki gorczycy
4 goździki
Kawałek cynamonu
1 nasiono czarnego kardamonu
1 mała cebula, posiekana
2 ząbki czosnku, posiekane
3 papryczki chili zielone, w całości
½ łyżeczki kurkumy
¾ łyżeczki garam masala
Sól
3 pomidory, obrane ze skóry i pokrojone w kostkę. Poza sezonem lepiej użyć pomidorów z puszki
200 g ryżu
3 łyżki kokosa (u nas znowu wiórki bo świeżego nam się nie chciało rozbijać i ścierać.. takie z nas lenie)
Ryż porządnie wypłukać.
Na patelni rozgrzać olej, dodać cynamon, kardamon, gorczycę. Przesmażyć, Jak tylko gorczyca zacznie pękać dodać cebulę, zeszklić. Dodać czosnek i chili. Przesmażyć przez minutę.
Dodać przyprawy w proszku. Zamieszać
Wrzucić pokrojone pomidory, zmniejszyć gaz. Patelnię przykryć, dusić wszystko przez 5 – 6 minut. Pomidory (świeże) powinny zacząć się rozpadać. Dodać ryż, smażyć 2 minuty.
Wlać 430 ml gorącej wody, wmieszać kokos. Doprawić solą do smaku
Zagotować, patelnię przykryć, zmniejszyć gaz, gotować około 8 minut
wtorek, 19 stycznia 2010
Koza w burakach
Kilka buraków
Cebula czerwona
Opakowanie koziego serka lub twarożku
Orzeszki ziemne bez soli i tłuszczu
Ciut orzeszków ziemnych solonych
Pistacje
Sos:
Oliwa, ocet balsamiczny jeżynowy, musztarda Dijon, miód
Buraki ugotować lub upiec. Schłodzić, obrać i pokroić w plasterki
Składniki sosu wymieszać
Orzechy rozdrobnić
Cebulę pokroić w piórka
Ser pokruszyć; jako, że my mieliśmy miękki twarożek, musiałam drania wycisnąć szprycą :D
Układać na zmianę buraki i cebulę, posypać serem i orzeszkami, polać sosem.
poniedziałek, 18 stycznia 2010
Zupa z porów, gorgonzoli i musztardy
Potrzebny będzie wywar. Jakikolwiek, nie musi być mięsny.
Ja miałam akurat pod ręką parę skrzydełek i włoszczyznę, to zakręciłam cienki „rosołek”.
Z półtora litra by się przydało.
Może zrobię listę składników, będzie czytelniej
1, 5 litra wywaru
Łyżka masła
2 – 3 łyżki oliwy
5 porów – tylko jasna część
150 g sera pleśniowego typu gorgonzola
1 - 2 łyżki musztardy gruboziarnistej
1 – 2 łyżeczki musztardy sarepskiej lub innej ulubionej
Sól
Pieprz
Pory porządnie umyć., Pokroić dość drobno
Masło i oliwę rozgrzać, wrzucić pory, garnek przykryć, smażyć na niedużym ogniu przez
ok. 10 minut.
Dodać pokruszony ser. Mieszać aż się rozpuści.
Wlać wywar/ rosół. Zagotować. Zmiksować albo i nie .. co kto woli. Ja zmiksowałam, ale
nie na gładko.
Dodać musztardę. Wymieszać, doprawić solą (ostrożnie) i pieprzem (nieostrożnie ;-) ).
Jeść.
Można na wierz sypnąć nieco startego żółtego sera, można dodać grzanki. W sumie dużo
można. Ale sama też jest bardzo smaczna.
Krewetki, kosos, musztarda. Niby dziwnie ..
Kolejny przepis inspirowany (mocno) przepisem Anjum
Kolejne dzieło męża
400 g krewetek (najlepiej surowych.. my użyliśmy gotowanych mrożonych)
1/2 łyżeczki kurkumy
¼ - ½ łyżeczki chili w proszku
Sól
1 łyżeczka nasion czarnuszki
4 łyżki oleju musztardowego (nie posiadamy, użyliśmy zwykłego, arachidowego)
1- 3 papryczki chili zielone – u nas były 2 czerwone
1 nieduża cebula posiekana dość drobno
2 łyżeczki pasty czosnkowej – czyli zmiażdżonego lub startego na tarce czosnku
2 łyżeczki pasty imbirowej – patrz wyżej :D
3 – 5 łyżeczki angielskiej musztardy – dodaliśmy 1 łyżkę angielskiej + 1 łyżeczkę
sarepskiej. Daliśmy nieco mniej ze względu na córkę, która nie przepada za chrzanowym smakiem musztardy angielskiej :)
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej
70 g wiórków kokosowych namoczonych w wodzie
Krewetki ok. 30 minut marynować w :
Kurkumie
Chili w proszku
Soli
Na patelnię wlać olej, rozgrzać baaardzo mocno, zdjąć z ognia i odliczyć do 15 :D. Wrzucić
nasiona czarnuszki, przesmażyć. Wrzucić chili (UWAGA – pod wpływem ciepła pękają a
zawarta w nich kapsaicyna może podrażnić drogi oddechowe) i cebulę. Smażyć 7 – 8
minut. Dodać czosnek i imbir, smażyć kolejne 40 sekund.
Musztardę i skrobię kukurydzianą rozrobić niewielką ilością zimnej wody. Wlać na
patelnię razem z namoczonym kokosem (lekko go osączyć). Poddusić 5 minut. Wlać 200
ml wody, gotować 3 – 4 minuty. Wrzucić krewetki (noo nareszcie :D). Po 3 minutach
można zajadać.
Niby lubię musztardę. Ale podchodziłam do przepisu z pewną taką nieśmiałością, zupełnie
niepotrzebnie. Połączenie jest bardzo udane.
piątek, 15 stycznia 2010
Budyń dosmaczony
Miał być ananas. Na deser. Ale się łobuz wziął i popsuł. Łaski bez..
A że obiad bez deseru się nie liczy to trzeba było zakombinować coś szybkiego.
Padło na kupny budyń.
Ale go podrasowaliśmy
Do waniliowego dodaliśmy białą czekoladę z drobinkami wanilii i ekstrakt waniliowy, do ciemnego gorzką czekoladę (90%)
Na wierzchu leży sobie pokrojona gruszka nashi w soku z cytryny.
Nie powiem, fajnie smakował
Apple pie i crostata
W zamrażalniku zalegało mi ciasto kruche maminej roboty :)
A mnie naszła ochota na coś jabłkowego.
Formę do tradycyjnego Apple Pie dostałam jakiś czas temu w prezencie ale jakoś nie miałam okazji jej użyć.
Teraz się nadarzyła.
5 jabłek obrałam i pokroiłam w plasterki
Wymieszałam z 2 łyżkami brązowego cukru i połową łyżeczki cynamonu.
Dodałam pół łyżki skrobi kukurydzianej.
Porządnie wymieszałam i fru na ciasto, którym uprzednio wyłożyłam nasmarowaną masłem foremkę.
Przykryłam drugim płatem ciasta (brzegi można posmarować mlekiem, żeby się lepiej skleiło). Udekorowałam jakoś tam, posmarowałam mlekiem i posypałam cukrem.
Piekłam 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 , następnie zmniejszyłam temperaturę do 170 i piekłam kolejne 20 – 25 minut.
Przepisu na ciasto kruche nie podaję bo każdy ma swoje ulubione
Jako, że ciasta rozmroziłam za dużo.. z resztek powstały crostatine.. czyli małe crostaty czyli małe tarty z ciasta kruchego. Tu wypełnione są domowej roboty powidłami z działkowych węgierek.
czwartek, 14 stycznia 2010
Jarzynówka inaczej
500 g ziemniaków
Puszka ciecierzycy
Puszka krojonych pomidorów
1 – 2 cukinie
1 cebula posiekana
1 ząbek czosnku - zmiażdżony
Łyżeczka startego imbiru
Odrobina szafranu (niekoniecznie)
¼ łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka kurkumy
Koncentrat pomidorowy do smaku. Można go zastąpić druga puszką pomidorów.
Spora szczypta pieprzu kajeńskiego lub chili w proszku
Sok z połowy cytryny
Wywar – może być mięsny, może być warzywny.. a może tez być po prostu woda. Zupa jest na tyle aromatyczna, że poradzi sobie bez mięsa :D. Ilości nie podam, bo lałam na oko.. jak zwykle.
Odrobina oliwy / oleju
Sól
Pieprz
Przygotować wywar albo i nie :D
Na oliwie przesmażyć cebulę. Zalać połową wywaru / wody, doprawić solą i pieprzem, gotować na niedużym ogniu przez 10 minut.
Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę
Cukinię obrać i pokroić w kostkę.
Cynamon, kurkumę, imbir, czosnek, pieprz / chili, szafran wymieszać z 2 łyżkami wywaru/ wody. Wymieszać, wlać do cebuli.
Dodać resztę wywaru / wody.. Zmiksować. Dodać pokrojone ziemniaki. Gotować 15 minut, dodać cukinię , ciecierzycę i pomidory. Gotować jeszcze kilka minut. Doprawić koncentratem pomidorowym i sokiem z cytryny.
środa, 13 stycznia 2010
Naany
Wg Anjum Anand
250 g mąki
2 łyżeczki cukru
Pól łyżeczki soli
Pół łyżeczki proszku do pieczenia
110 – 130 ml mleka
2 łyżki oleju roślinnego
Nasiona różne - czarnuszka, sezam.. co kto lubi
1 łyżka rozpuszczonego masła - do posmarowania
Przesiać mąkę, cukier, sól i proszek do pieczenia.
Mleko połączyć z olejem.
Anjum też wszystko robi ręcznie, ja jestem na to zdecydowanie zbyt leniwa i wygodna.
Znowu mnie mikser wyręczył i wszystko ładnie połączył.
Ciasto należy wyrabiać przez 8 – 10 minut. Gdyby było zbyt klejące można dodać nieco mąki.
Ciasto włożyć do natłuszczonego naczynia i odstawić na 1 godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (szczerze powiedziawszy nic a nic nie wyrosło.. proszek to nie drożdże )
Podzielić ciasto na 5 porcji.
Rozgrzać grill w piekarniku. Na maksa :D
Ciasto rozwałkować, podziurawić widelcem, posypać ulubionymi ziarnami. Wcisnąć je lekko w ciasto
Placki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec na najwyższej półce piekarnika przez 1- 2 minuty (ma powierzchni placków powinny się pojawić brązowe plamki :D)
Posmarować masłem i zjadać.
Nie są tak dobre jak te w restauracji.. ale nie można mieć wszystkiego ;-)
wtorek, 12 stycznia 2010
Zawijamy sobie
Maslankowe zawijasy z suszonymi pomidorami
Ciasto wg Ainsleya Harriota z książki All new meals in minutes
450 g mąki z proszkiem do pieczenia (self rising flour)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
25 g w miarę miękkiego masła + nieco do natłuszczenia formy
300 ml maślanki
2 jajka, lekko roztrzepane
Nadzienie:
Słoik suszonych pomidorów
1 ząbek czosnku
Pół pęczka natki
1 - 2 łyżeczki musztardy pomidorowej (może być zwykła)
1 – 2 łyżeczki octu balsamicznego
Sól
Pieprz
Parmezan
Piekarnik rozgrzać do 220 stopni
Foremkę do pieczenia wysmarować masłem. Można ją wyłożyć papierem do pieczenia.
Przesiać mąkę, proszek do pieczenia i sól.
Co prawda Ainsley każe wszystko mieszać łapkami, ale od czego mamy miksery?
Ja tam wszystko wrzuciłam do miksera, on sobie świetnie poradził.
Dobra, do adremu :D
Do przesianej maki dodać masło, wlać maślankę i połowę jajek (czyli całe jedno :D )
Wyrobić. Ciasto powinno być dość elastyczne i miękkie, ale nie klejące.
Ciasto rozwałkować.
Nadzienie : zmiksować wszystkie składniki na w miarę gładką pastę.
Pastą posmarować ciasto, posypać startym parmezanem zwinąć jak roladę.
Pokroić w plastry o grubości mniej więcej 4 cm.
Ułożyć w foremce, niezbyt ciasno, bo urosną.
Posmarować drugim roztrzepanym jajkiem.
Piec 15 minut, zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec kolejne 20 - 25 minut
czwartek, 7 stycznia 2010
Ziemniaki "zapiaszczone"
Ilości na oko. Każdy będzie wiedział ile ziemniaków jest w stanie zjeść :D
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni
Ziemniaki obrać i pokroić w cząstki
Obgotować w osolonej wrzącej wodzie (kilka minut.. to przyspieszy pieczenie)
na patelnię wlać oliwę (sporo.. ale bez przesady), wcisnąć sporo czosnku
Ziemniaki osączyć i wrzucić na patelnię. Bardzo dokładnie wymieszać , doprawić - np rozmarynem, solą i pierzem
Wyłączyć gaz
Ziemniaki posypać tartą bułką.. bardzo hojnie - całe mają być nią oblepione
Wstawić piekarnika i piec.. jakieś 20 - 30 min.
Przpis jest już dosć wiekowy, takoż zdjęcie, ale stwierdziłam, że warto go wrzucić bo to prosty a efektowny sposób na podanie ziemniaków.
Zazwyczaj wszystkim smakuje
My często gęsto zjadamy je w towarzystwie li i jedynie sosu czosnkowego lub tzatziki
ps. przepis jest włoski, gdzies , kiedys w jakim programie kulinarnym występował :) , zaadoptowalam :)
środa, 6 stycznia 2010
malinowe zabaione
zwane też zabaglione :)
225 g malin mrożonych
Sok z połowy cytryny
2 łyżeczki cukru pudru
1 łyżka cukru zwykłego
4 żółtka
2 łyżki wina białego
2 łyżki limoncello
5 łyżek greckiego jogurtu
Maliny rozmrozić. Najszybciej będzie jak się je wrzuci do garnuszka z odrobina wody.
Przestudzić. Zmiksować z cukrem pudrem i sokiem z cytryny.
Żółtka wlać do żaroodpornego naczynia i ucierać na parze. W trakcie ucierania dodać cukier, wino i limoncello.
Mieszać aż masa zgęstniej i będzie mieć konsystencję lekko rozpuszczonych lodów :)
Naczynie zdjąć z gazu, wstawić do miski z zimną wodą – to zapobiegnie nadmiernemu ścięciu się jajek. Wystudzić, wmieszać jogurt.
Masę jajeczną wlać do szklanek / kieliszków/ miseczek. Do każdej dodać po kilka łyżek malinowego musu. Zamieszać dekoracyjnie.
Schłodzić
a z białek najprociej zrobić bezy
np wg tego przepisu
6 białek ubić z 1 i 1/3 szklanki zwykłego cukru, dodać 3 łyżeczki octu winnego biaego i
szczyptę soli
Suszyć w lekko uchylonym piekarniku - 100 stopni - przez 3 - 4 godziny
Zupa czosnkowa z chlebem
Potrzebny będzie chleb razowy, może być kupny :) Ze 4 kromki.
Ja akurat miałam domowej roboty.
Oprócz chleba przydałby się czosnek :) 6 ząbków oraz
1 cebula
600 – 700 ml wywaru
1 papryczka chili świeża (można wyrzucić pestki)
1 łyżka oliwy
Pół łyżeczki papryki
Świeży tymianek – same listki :)
Pieprz i ciut soli
Starty ser – rodzaj zależy od osobistych upodobań i zawartości lodówki :D
U nas był parmezan zmieszany z white chesire
Cebulę i czosnek pokroić, nie musi być bardzo drobno bo i tak zupa będzie miksowana.
Na rozgrzany olej wrzucić chili, czosnek, cebulę i tymianek, przesmażyć. Chleb pokruszyć lub pokroić w kostkę, wrzucić do garnka, zalać wywarem i doprawić papryką.
Doprowadzić do wrzenia, przykręcić gaz i gotować przez 10 minut mieszając od czasu do czasu. Chleb powinien się rozpaść.
Zmiksować. Doprawić do smaku
Podawać z serem
Zupa chrzanowa z jajkiem - uproszczona
Uproszczona, bo bez kiełbas, boczków, śmietany.. ot taka nie za gęsta zupa krem, z jajkiem. No i z chrzanu ze słoika.. bo korzenia nie udało mi się upolować. Posucha w sklepach i na bazarach.
Najwięcej roboty jest z ugotowaniem wywaru. Chociaż właściwie to on się sam robi, tylko trzeba go nastawić
Do zimnej wody wrzuciłam zatem skrzydło z indora, kawałek wołowego szpondra (szpondru? szponderka? :D ), włoszczyzna – por, seler, pietruszka, marchew, plus dodatkowo lekko opalona cebula, ząbek czosnku, garść świeżego tymianku, garść natki. No i rzecz jasna przyprawy – pieprz w ziarnach, ziele angielskie, sól, listki laurowe. I niech sobie pyrkocze
300 g ziemniaków (po obraniu)
1 cebula
1 ząbek czosnku
Kilka łyżeczek chrzanu naturalnego – o ilości każdy musi sam zdecydować
Sól
Pieprz
Cytryna
Wywar – około litra
Jajka ugotowane na twardo
Nieco oleju / oliwy
Ziemniaki pokroić w kostkę, lub plasterki
Cebulę i czosnek posiekać.
W garnku rozgrzać olej/ oliwę. Wrzucić czosnek i cebulę, poddusić przez chwilę. Dodać ziemniaki, przesmażyć. Zalać wywarem. Gotować ok. 20 minut.
Dodać chrzan, zmiksować.
Doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny.
Szybkie, łatwe i rozgrzewające :)
Mąż przyrządził kokosowe curry
2 łyżki oleju
Trochę kurczaka :D – z 6 nóżek i 2 piersi
1 łyżeczka kolendry w proszku
3 ząbki czosnku
2 źdźbła trawy cytrynowej – drobno posiekane
10 listków curry
1 duża lub dwie małe cebule
1 laska cynamonu
2 ziarna zielonego kardamonu
1 łyżka pasty z tamaryndowca
400 g puszka mleka kokosowego
Pół papryczki chili
sól
250 ml wywaru z kurczaka
Oddzielnie – do posypania:
1 ząbek czosnku
Ok. 10 g imbiru
1 papryczka chili czerwona
2 łyżeczki skórki cytrynowej
Ew. świeża kolendra
Składniki „posypki” drobno posiekać. Odstawić
A teraz do dzieła.
Piersi pokroić na spore kawałki. Nogo zostawić w całości. Mięso wrzucić na rozgrzany oliej, smażyć aż zbrązowieją. Zdjąć z patelni.
Na tę sama patelnię wrzucić kolendrę w proszku, zmiażdżony czosnek, starty imbir, posiekana papryczkę chili (można pozbawić ją pestek) i trawę cytrynową, Dodać drobno pokrojona cebulę, smażyć ok. 5 minut, aż zmięknie.
Wrzucić z powrotem mięso, dodać cynamon, kardamon, pastę z tamaryndowca (można ją rozcieńczyć niewielką ilością gorącej wody i wydłubać pestki) , wlać mleko kokosowe i wywar. Dusić pół godziny, bez przykrywki.
Wyjąc cynamon i kardamon.
Posypać „posypką”. Masło maślane mi wyszło, ale liczy się smak :D
Można podawać z ryżem.
Następnym razem do curry dodamy ziemniaki. Będzie fajny eintopf.
Subskrybuj:
Posty (Atom)