My zjedliśmy na deser.
1 kg truskawek
3 pomarańcze
pół cytryny
ekstrakt waniliowy
ksylitol (niekoniecznie)
melon
arbuz
świeża mięta do dekoracji
Z pomarańczy i cytryny wycisnąć sok.
Truskawki zmiksować z sokiem, dodać ekstrakt (nie za dużo) i ew. ksylitol.
Przetrzeć przez sito albo i nie :D
Z arbuza i melona wyciąć kulki.
Podawać mocno schłodzony.
a do picia lemoniada
woda
lód
cytryna
pomarańcza
truskawki
i ciut limoncello
Chłodnik truskawkowy - pychota!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
myszkagotuje.blogspot.com
takiej zupy nie jadłam jeszcze, wygląda bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuńJustyna, trudno to nazwać zupą. To raczej deser :)
Usuńhi hi ja bym to cudo z panna cotta machnęła.
OdpowiedzUsuńBył by szał !:D
Pozdrawiamy serdeczenie
Tapenda
ja bym z lodami machnęła.. ale się powstrzymałam :D
UsuńDzień dobry, jestem zainteresowana współpracą z Pani blogiem, proszę o kontakt wspolpraca@armadeo.pl
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńŚlinka cieknie na sam widok! Mniam! Pycha :)
OdpowiedzUsuńRobić! Robić dopóki są truskawki :)
UsuńI dać mi znać czy smakowało :)