Pisząc pasta bynajmniej nie mam na myśli makaronu ;)
1 duża wędzona makrela
4 jajka
2 łyżki majonezu
1 łyżeczka musztardy
pieprz
odrobina soli (niekoniecznie)
kilka kropel cytryny
Jajka ugotować na twardo.
Zetrzeć na tarce albo drobno posiekać
Rybę oczyścić z ości, rozdrobnić.
Połączyć rybę, jajka, majonez, musztardę, doprawić do smaku pieprzem i ew. solą. Dodać cytrynę
Gotowe :)
Domowe pasty na kanapki bija na glowe te, ktore mozna kupic w sklepach.
OdpowiedzUsuńGotowych nie kupuję :)
Usuńten przepis idealnie pasuje do mojego konkursu śniadaniowego. szczegóły na http://nietylkopasta.pl
OdpowiedzUsuńBłonnika to w mojej paście nie za dużo ;)
UsuńNo chyba, że weźmiemy pod uwagę chleb, z którym ją podałam
Ja dodaję jeszcze drobno posiekaną cebulkę. Wychodzi bajeczne :) Justyna
OdpowiedzUsuńNastępnym razem też dodam, dziękuję za sugestię
UsuńSuper pasta, przypomina mi dzieciństwo. Tata zawsze robił bardzo podobną pastę, tylko, że z cebulką. Mniami! :)
OdpowiedzUsuńA ja dopiero od niedawna się nią zajadam.
UsuńMoże moja córka za parę lat tak o niej napisze jak Ty , Zielaczku :)
Witam.
OdpowiedzUsuńPoszukuję osób do biznesu. Mogą to być osoby z całej Polski, jednakże powinny spełniać pewne kryteria. Można się o nich dowiedzieć poprzez darmową rejestrację :
http://www.benefiter.pl/landing/biznes-dla-ciebie/
Bardzo proszę o pisanie i rozpowszechnianie ;-)
Pozdrawiam
Agnieszka Kudlak
A ja bardzo proszę o nie zamieszczanie tego typu apeli na moim blogu.
UsuńNiedługo usunę Pani wpis