środa, 18 kwietnia 2012

Prawie tajszczyzna :) makaron z mielonym mięsem na ostro - kwaśno

Jak sprawić przyjemność Osobistemu?
Zrobić coś na ostro :D

Tym razem padło na drób z makaronem. I ogórki imbirowe. Ogórki będą w oddzielnym wątku
Radość była wielka



500 g mielonego mięsa drobiowego (u nas mieszanka kurczaka i indyka)
4 ząbki czosnku
2 łyżki oleju (u nas ryżowy, bo arachidowy był się skończył)
1 łyżeczka cukru
3 łyżki sosu rybnego
pół czerwonej cebuli (powinny być tajskie czerwone cebulki, albo szalotka)
2 papryczki chili świeże - z pestkami (jeśli ktoś woli mniej pikantną wersję niech z jednej z papryczek wyrzuci pestki)
dymka
spora garść orzeszków ziemnych 
sok z połowy limonki
kolendra świeża
paczka makaronu sojowego lub ryżowego 

Sos: 
1/4 szklanki octu ryżowego
2 ząbki czosnku pokrojonego w cieniutkie plasterki
2 papryczki chili świeże drobno pokrojone.


Przygotowania rozpocząć od przygotowania sosu - zanim danie będzie gotowe sos zdąży się przegryźć.

Następnie warto ugotować makaron - wg instrukcji na opakowaniu

Czosnek i cebulę posiekać
Chili drobno pokroić
Dymkę pokroić
Orzeszki trochę rozdrobnić 
W woku / patelni rozgrzać olej. Wrzucić czosnek i cebulę, przesmażyć. Dodać mięso. Smażyć aż przestanie być surowe :D. Wsypać cukier, zamieszać.
Dodać: sos rybny, sok z limonki,  chili, orzeszki  i część dymki i  część kolendry (resztę zachować na ostatnią chwilę).
Przesmażyć.
Dodać  orzeszki ziemne.
Wrzucić ugotowany makaron. Wymieszać. Posypać resztą dymki i kolendry
Podawać z sosem, albo cząstką limonki

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Osobisty jest uzależniony od chili. Sprawienie mu przyjemności nie jest zatem jakoś wybitnie skomplikowane :D

      Usuń