piątek, 30 marca 2012

Koncertowe ziemniaki


czyli w oryginale concertina garlic potatoes ;)

Na surowo


po upieczeniu

Piekarnik rozgrzać do 180 – 200 stopni
Ziemniaki ponakrywać, tworząc „wachlarzyki”

Kilka ząbków czosnku pokroić w bardzo drobne plasterki .
W szczeliny powtykać plasterki czosnku. Plasterków może być mniej niż szczelin.

Dodać trochę grubej soli (u nas czarna sól) i skropić każdego ziemniaka niewielką ilością oliwy. Można sypnąć po wierzchu chili w proszku.
Piec mniej więcej godzinę. Raczej więcej niż mniej :)


5 komentarzy: