czwartek, 13 maja 2010
"Tort" naleśnikowy z kremem waniliowym i truskawkami
Z książeczki Naleśniki i placki Maya Barakat - Nuq
Podstawowy przepis na naleśniki pszenne
250 g mąki
500 ml mleka
3 jajka
1 łyżka oleju
1 łyżka wody kwiatu pomarańczy
Szczypta soli
Składniki połączyć i smażyć naleśniki :D
Autorka sugeruje, żeby po wymieszaniu ciasto odstawić na 1 – 2 h.
Ja smażyłam natychmiast, na małej patelni, dzięki czemu wszystkie naleśniki były tego samego rozmiaru
A teraz nadziewamy
Najpierw krem:
500 ml gorącego mleka
75 g cukru pudru
1 opakowanie cukru waniliowego
50 g mąki
2 całe jajka + 1 żółtko
Dodatkowo 300 g truskawek
150 g cukru (zastąpiłam niewielką ilością fruktozy)
Kilka truskawek i mięta do dekoracji
Żeby przygotować krem należy wymieszać cukier puder z cukrem waniliowym, mąką i jajkami.
Ciągle mieszając stopniowo wlewać gorące mleko
Całość przelać do rondelka i nadal ciągle mieszając gotować na wolnym ogniu aż krem zgęstnieje. Nie trwa to długo
Nie byłabym sobą gdybym do kremu nie dodała trochę soku z cytryny ;-)
Przestudzić
Autorka sugeruje, żeby truskawki przetrzeć przed sitko i wymieszać z cukrem, ja je po prostu zmiksowałam z fruktozą.
Robimy „tort”
Naleśnik
Krem
Przecier truskawkowy
Naleśnik
Krem
Przecier
Naleśnik
Krem
No i tak dalej :D
Ostatnią warstwą powinien być krem polany przecierem
Udekorować truskawkami i miętą.
Schłodzić w lodówce
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wygląda obłędnie pysznie!
OdpowiedzUsuńnie ma szans oprzeć się takiej delicji! :)
OdpowiedzUsuńWrzucisz zdjęcie po przekrojeniu? :)
OdpowiedzUsuńMarysiu, nie zrobiłam niestety.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy jest on ciężki do krojenia i czy zachowuje jakiś regularny kształt.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu latem przyrządza się naleśniki z koktajlem truskawkowym... (do maczania;)) Ale z kremem to już rozpusta;) Już się nie mogę doczekać sezonu...
ciężki nie jest, trochę sie rozjeżdża bo przecier truskawkowy jest śliski :)
OdpowiedzUsuńOj Marghe... nie wiesz jak Ci zazdroszcze tych nalesnikow :( Chetnie bym sie teraz takim 'tortem' poczestowala :) Dobrze, ze patrzenie w ekran nie uczula ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I na jajka i na mleko jesteś uczulona, tak?
OdpowiedzUsuńPrzykro mi
Tak :( I to stalo sie praktycznie 'nagle' :(
OdpowiedzUsuńJajka i to co 'krowie' - to wiem na 100%. Kozie i owcze toleruje, ale nie do konca. Na mieso kurczaka tez. I moze jeszcze na cos, o czym nie wiem (mam wizyte 27 maja). Mam wrazenie, ze po orzechach tez mnie czasami swedzi, ale nie po wszystkich.
Zyc nie umierac :/
ale apetyczne mniammmm już się nie mogę doczekać takich soczystych i czerwoniutkich truskawek
OdpowiedzUsuńTruskawki już są :) Jeszcze trochę drogie, ale naprawdę smaczne :)
OdpowiedzUsuńBea, to faktycznie niewesoło. Współczuję.
Też mam alergików w domu, ale (odpukać) mleczne produkty i jajka jeśc mogą. Na razie..
ALe to wygląda!
OdpowiedzUsuńJestem wielką miłośniczką i naleśników i kremów i truskawek ;-)
Jak zacznie się sezon truskawkowy to wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńach, ach. Naleśniki w taki sposób <3
OdpowiedzUsuńGenialny.
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie.
Wyobrażam sobie jego cudowny smak...
Obłędny. Poczęstujesz kawałeczkiem?
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten dodatek wody z kwiatów pomarańczy do naleśników. Muszę koniecznie wypróbować ten przepis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńto zdjęcie jest zdecydowanie za pyszne!
OdpowiedzUsuń