Makaron – pół kilograma
250 g sera ricotta
1 cytryna – sok i skórka
Spora garść świeżej bazylii
Pół ząbka czosnku
Sól
Pieprz
Parmezan
I teraz jeden z krótszych przepisów
Wszystkie składniki (oprócz makaronu ;-) ) zmiksować.
Rozcieńczyć niewielką ilością wody spod gotującego się makaronu
Ugotowany makaron natychmiast wymieszać z sosem
czwartek, 25 listopada 2010
wtorek, 23 listopada 2010
Leniwe popołudnie
Leniwe bo leniwe (kluski zwane także niekiedy pierogami)
Leniwe bo do ich zrobienia zgłosiła się na ochotnika moja babcia.
A ze babcia robi wyśmienite leniwe to ja sie leniłam :)
Ilości na oko (teraz juz wiem po kim to mam :D ) a dokladniej rzecz biorąc na czuja..
Około kilograma tłustego białego sera
3 duże jajka
niecały kilogram mąki - aczkolwiek ilośc mąki zalezy od wilgotnosci sera. Trzeba to wyczuć :)
Połączyć, wałkować, kroić, gotować w lekko osolonej wodzie.
Spróbować nie zjeść natychmiast.
Niezjedzone natychmiast odgrzewać na maśle i cukrze. Podawać z czym kto lubi. My lubimy z truskawkami
Makaroniara ze mnie
spaghetti alle vongole
bez przepisu bo już był :) mogę podlinkować
Wreszcie udalo mi się je nabyć w Polsce. Niech żyje Makro.. będę tam jeździć chociazby po vongole .. po polsku zwane sercówkami .. o ile się nie mylę
Wreszcie udalo mi się je nabyć w Polsce. Niech żyje Makro.. będę tam jeździć chociazby po vongole .. po polsku zwane sercówkami .. o ile się nie mylę
Tagliatelle z kurkami.
Kurki – teraz to już niestety tylko mrożone. Ale dobre i to
Tagliatelle
Łyżka śmietany
1 opakowanie szafranu
Kieliszek białego wina
1 – 2 szalotki posiekane drobno
Oliwa
natka
Pieprz, sól
Oliwa na patelnię, na oliwę szalotka, na szalotkę kurki (wrzucałam zamrożone). Poddusić, podlać winem
Szafran rozmieszać z odrobiną wody, wlać do śmietany
Śmietanę dodać do grzybów
Doprawić całość do smaku solą i pieprzem. Sypnąć natką.
Wymieszać z ugotowanym makaronem.
Już :)
Kurki – teraz to już niestety tylko mrożone. Ale dobre i to
Tagliatelle
Łyżka śmietany
1 opakowanie szafranu
Kieliszek białego wina
1 – 2 szalotki posiekane drobno
Oliwa
natka
Pieprz, sól
Oliwa na patelnię, na oliwę szalotka, na szalotkę kurki (wrzucałam zamrożone). Poddusić, podlać winem
Szafran rozmieszać z odrobiną wody, wlać do śmietany
Śmietanę dodać do grzybów
Doprawić całość do smaku solą i pieprzem. Sypnąć natką.
Wymieszać z ugotowanym makaronem.
Już :)
poniedziałek, 8 listopada 2010
Rozgrzewająco - kurak z ciecierzycą i imbirem
Kurczak z ciecierzycą z ksiązki Hot Chilli Cookbook (mniam :D)
450 g kurzej piersi pokrojonej w kostkę
1 cebula, posiekana
2 pomidory, jeden pokrojony w kostkę a drugi w plastry
1 ząbek czosnku, zmiażdżony
2 łyżeczki świeżego imbiru , startego
1 łyżeczka świeżego imbiru, pokrojonego w cienkie paseczki
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka chili w proszku
¼ łyżeczki kurkumy
½ łyżeczki Garam masala
1 łyżka oleju
1 puszka ciecierzycy
225 ml wody
1 – 2 świeże papryczki chili
½ łyżeczki zmiażdżonych ziaren kolendry
Kolendra
2 łyżki soku z cytryny
Kurczaka wrzucić do garnka / patelni o grubym dnie razem z cebulą, pomidorem pokrojonym w kostkę. Dodać czosnek i starty imbir. Doprawić solą. Smażyć na niewielkim gazie przez 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Dodać chili w proszku, kurkume i garam masalę. Dusić kolejne 10 – 15 minut.
Wlać olej i dusić (bez przykrycia) aż cała „woda” z kurczaka odparuje.
Dodać ciecierzycę i świeże chili. Wymieszać, wlać wodę. Gotować około 7 – 8 minut
Pod koniec dodać nasiona kminu i sok z cytryny.
Podawać z imbirem pokrojonym w paseczki, kolendrą i plastrami pomidorów.
sobota, 6 listopada 2010
Musssss czekoladowy
Zmodyfikowany przepis autorstwa Jamesa Martina z ksiązki „Desserts”
110 g ciastek – James sugeruje amaretti, ja za nimi nie przepadam, użyłam Digestive
450 g gorzkiej czekolady (70 – 75 % kakao)
4 łyżki płynnej glukozy (nie miałam, użyłam złotego syropu, który sprawił, że czekolada mi się lekko zwarzyła, ale to nie wpłynęło na jakość deseru)
4 łyżki rumu – użyłam Cointreau
650 ml kremówki
nieco masła do posmarowania formy
kakao lub biała czekolada do dekoracji
23 centymetrową blaszkę wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Pokruszyć ciastka, wyłożyć nimi dno blaszki.
Czekoladę połamać, dodać glukozę i rum. Stopić na parze, mieszając. Przestudzić
Lekko ubić śmietanę.
Czekoladę połączyć ze śmietaną, wlać do blaszki.
Przykryć folią spożywczą, wstawić do lodówki – najlepiej na cała noc.
Posypać kakao lub startą białą czekoladą
110 g ciastek – James sugeruje amaretti, ja za nimi nie przepadam, użyłam Digestive
450 g gorzkiej czekolady (70 – 75 % kakao)
4 łyżki płynnej glukozy (nie miałam, użyłam złotego syropu, który sprawił, że czekolada mi się lekko zwarzyła, ale to nie wpłynęło na jakość deseru)
4 łyżki rumu – użyłam Cointreau
650 ml kremówki
nieco masła do posmarowania formy
kakao lub biała czekolada do dekoracji
23 centymetrową blaszkę wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Pokruszyć ciastka, wyłożyć nimi dno blaszki.
Czekoladę połamać, dodać glukozę i rum. Stopić na parze, mieszając. Przestudzić
Lekko ubić śmietanę.
Czekoladę połączyć ze śmietaną, wlać do blaszki.
Przykryć folią spożywczą, wstawić do lodówki – najlepiej na cała noc.
Posypać kakao lub startą białą czekoladą
czwartek, 4 listopada 2010
Ziemniaki, cytryna, musztarda
Ziemniaki umyć, pokroić w ćwiartki.
Przełożyć do żaroodpornego naczynia, skropić oliwą cytrynową (albo zwykłą).
1 cytrynę przekroić na pół, z jednej połowki wycisnąc sok, druga pokroic w plasterki.
Sok wymieszać z 2 - 3 łyżeczkami musztardy gruboziarnistej, odrobina soli i spora ilością pieprzu.
Sosem polać ziemniaki, dodac plasterki cytryny.
Piec w 180 stopniach jakieś 40 minut.. albo i dłużej - wszystko zależy od ziemniaków.
W trakcie pieczenia można wlac ciut wody.
Przełożyć do żaroodpornego naczynia, skropić oliwą cytrynową (albo zwykłą).
1 cytrynę przekroić na pół, z jednej połowki wycisnąc sok, druga pokroic w plasterki.
Sok wymieszać z 2 - 3 łyżeczkami musztardy gruboziarnistej, odrobina soli i spora ilością pieprzu.
Sosem polać ziemniaki, dodac plasterki cytryny.
Piec w 180 stopniach jakieś 40 minut.. albo i dłużej - wszystko zależy od ziemniaków.
W trakcie pieczenia można wlac ciut wody.
Domowy fast food
czyli chickenburgery... a właściwie turkeyburgery :)
wg Ainsleya
500 g piersi z kurczaka lub z indyka
1 świeża papryczka chili - cała
2 ząbki czosnku
świeża mięta
natka pietruszki
2 łyżeczki sosu worcestershire
sól
pieprz
olej / oliwa
Mięso pokroić jakośtam :)
wrzucić razem z pozostałymi skladnikami do miksera i porządnie zmielić.
Uformowac kotlety
Posmarować je lekko oliwą / olejem
I teraz :
można je smażyć metodą tradycyjna :)
można je upiec
można je wrzucić na grila
można je usmazyc na patelni grilowej
Ja wrzuciłam na lekko posmarowaną oliwa patelnie grilową, przesmażyłam chwilę.. a potem wrzuciłam do rozgrzanego piekarnika, w którym siedziały sobie ziemniaki.
Podałam w bułce (kupnej niestety) z dodatkiem pomidora, ogórków konserwowych (a właściwie była to sałatka szwedzka) i sosem zrobionym z jogurtu, sambala, cytryny i czosnku
Subskrybuj:
Posty (Atom)