czyli Light and spicy crumbed chicken z książki "Kids’ cooking for health"
12 polędwiczek kurzych (900g) – my tam po prostu użyłyśmy* 2 kurzych piersi pokrojonych w paski
1/3 szklanki (50 g ) mąki
2 białka – lekko ubite
1/3 szklanki (35g) bułki tartej
1/3 szklanki (55 g) pokruszonych płatków kukurydzianych
2 łyżeczki soli czosnkowej – użyłyśmy prawdziwego czosnku, 2 ząbki poszły. Przetarte
1 łyżeczka pieprzy cytrynowego – użyłyśmy pieprzu i skórki startej z prawdziwej cytryny
Sól
Piekarnik rozgrzać do 220 stopni
Połączyć : bułkę tartą, płatki, sól, pieprz, cytrynę, czosnek
Kuraka obtoczyć w mące, strzepnąć nadmiar, wrzucić do ubitego białka a następnie wytaplać porządnie w mieszance z bułki i reszty.
Ułożyć mięso w żaroodpornym naczyniu . Piec bez przykrycia przez ca 15 minut.
Podawać z ulubionymi sosami i cytryną.
U nas był jeszcze ryż smażony z jajkiem, sosem sojowym i szczypiorkiem.
Sos powstał z jogurtu greckiego, czosnku, cytryny i odrobiny sambal oelek
*my – bo gotowałam z córką. A raczej ona gotowała ja robiłam za kuchcika
Świetnie, że były pieczone :) Takie najlepsze i o ile zdrowsze od smażonych :) Wyglądają przepysznie.
OdpowiedzUsuńWszystko w ramach walki z cholesterolem :)
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję.Też walczę z cholesterolem.Myślę ,że można różne przyprawy dawać za każdym razem i otrzymywać różne smaki.Fajne.Marge Ty wymyślaj grupy przypraw a my bedziemy zgapiać składy .Ja nie mam głowy do tego.Chociaż czasem improwizacja daje dobre efekty.:)Czesia
OdpowiedzUsuńCzesiu, z przejemnością będę kombinować :)
UsuńNa razie dziecię me nakazało, co by następnym razem sypnąć chili. Jak dla mnie to niegłupi pomysł . Ale my kochamy wszystko co ostre