A jakby tak sobie zrobić w miarę zdrowy kisiel?
Nic prostszego.
Zamiast po torebkę musimy sięgnąć po dowolne owoce, soki, niewielką ilość fruktozy, ekstrakt waniliowy , wodę i mąkę ziemniaczaną.
Owoce, rzecz jasna, dowolne.
Poza sezonem sięgam po mrożone i łączę z sokami z cytrusów – mandarynek, pomarańczy i cytryn.
Grapefruity nieco za gorzkie na deser ;-)
Pomelo nie miałabym jak wycisnąć :)
Postępowanie banalne.
Z owoców cytrusowych należy wycisnąć sok. Można go przecedzić, żeby nie było „fusów”
Owoce mrożone wrzucić do garnka z niewielka ilością jakiegoś płynu (soku, wody..) i poczekać aż się rozmrożą. Dodać coś co je rozcieńczy – najlepsze są świeżo wyciskane soki, ale można tez użyć takich z kartonika (najlepiej bez cukru). Zmiksować lub przetrzeć przez sito i dosmaczać czym kto tam chce. My najczęściej sięgamy po ekstrakt waniliowy, czasami po syrop z granatów itp.
Doprowadzić do wrzenia.
W szklance rozmieszać nieco mąki z zimna wodą, wlać do owoców i poczekać aż całość zgęstnieje
Nie podaję proporcji bo wszystko zależy od ilości użytych owoców i soków.
Nasze ulubione połączenia?
Truskawka z malinami i wanilią
Pomarańcze z mandarynką i malinami (te akurat nie zostały przetarte tylko wrzucone w całości)
Wiśnie z dużą ilością wanilii
Jagody z wanilia i cytryną
Zdarzył mi się tez jeden niewypał. Paradoksalnie ;-) z granatów.
A to dlatego, że usiłowałam wycisnąć z niego sok w wyciskarce do cytrusów. Do soku dostało się tez nieco „błony” a nie jest ona najsmaczniejsza. Następnym razem przetrę przez sito.
Nic prostszego.
Zamiast po torebkę musimy sięgnąć po dowolne owoce, soki, niewielką ilość fruktozy, ekstrakt waniliowy , wodę i mąkę ziemniaczaną.
Owoce, rzecz jasna, dowolne.
Poza sezonem sięgam po mrożone i łączę z sokami z cytrusów – mandarynek, pomarańczy i cytryn.
Grapefruity nieco za gorzkie na deser ;-)
Pomelo nie miałabym jak wycisnąć :)
Postępowanie banalne.
Z owoców cytrusowych należy wycisnąć sok. Można go przecedzić, żeby nie było „fusów”
Owoce mrożone wrzucić do garnka z niewielka ilością jakiegoś płynu (soku, wody..) i poczekać aż się rozmrożą. Dodać coś co je rozcieńczy – najlepsze są świeżo wyciskane soki, ale można tez użyć takich z kartonika (najlepiej bez cukru). Zmiksować lub przetrzeć przez sito i dosmaczać czym kto tam chce. My najczęściej sięgamy po ekstrakt waniliowy, czasami po syrop z granatów itp.
Doprowadzić do wrzenia.
W szklance rozmieszać nieco mąki z zimna wodą, wlać do owoców i poczekać aż całość zgęstnieje
Nie podaję proporcji bo wszystko zależy od ilości użytych owoców i soków.
Nasze ulubione połączenia?
Truskawka z malinami i wanilią
Pomarańcze z mandarynką i malinami (te akurat nie zostały przetarte tylko wrzucone w całości)
Wiśnie z dużą ilością wanilii
Jagody z wanilia i cytryną
Zdarzył mi się tez jeden niewypał. Paradoksalnie ;-) z granatów.
A to dlatego, że usiłowałam wycisnąć z niego sok w wyciskarce do cytrusów. Do soku dostało się tez nieco „błony” a nie jest ona najsmaczniejsza. Następnym razem przetrę przez sito.
Ja z frakcji budyniowej jestem :) Kisiel jakoś nigdy mi nie smakował i już się do niego raczej nie przekonam...
OdpowiedzUsuńMniam. Lubię kisiel :) Ten Twój wygląda naprawdę bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię taki domowy kisiel..częto robię truskawkowy....;) ale apetycznie fotki zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńA mi sie kisiel z granatów (bez błonek;) spodobał!
OdpowiedzUsuńBudynie też lubię, ale jestem zdecydowamnei z frakcji kisielowej :)
OdpowiedzUsuńCzęsto robię taki kisiel, mam dużo słoików z owocami, ale o pomarańczach nie pomyślałam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przeisy, wydajesz się wielkim fachmanem kulinarnym.Może potrafisz pomóc, jak przetworzyć 4 kg marakuji(passion fruit)- mam ją prosto ze słonecznych Karaibów. Uwielbiam jej zapach, no i smak oczywiscie tez szkoda by było, żeby się zmarnowała
OdpowiedzUsuńKatarzyno, przepraszam, dopoero teraz zauważyłam Twój wpis.
OdpowiedzUsuńJa bym zrobiła dżem.. ale nie wiem czy Ci nie szkoda przerabiać tych pyszności