Kolejny błyskawiczny obiad
„salsa”
Kilka smacznych, pachnących pomidorów obieramy ze skóry i kroimy w kostkę.
1 - 2 łyżki marynowanych papryczek jalapeno siekamy z kilkoma suszonymi pomidorami. Mieszamy ze świeżymi pomidorami, Dodajemy pół ząbka czosnku, doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Ryż (wg mnie najlepszy jest taki jak do risotto) gotujemy w osolonej wodzie.
200 g sera z niebieską pleśnią rozdrabniamy.
Odcedzamy ryż i gorący mieszamy z serem pleśniowym. Jeśli ktoś woli, żeby potrawa miała łagodniejszy smak może dodać nieco ricotty. Wsypujemy ciut startego parmezanu. Doprawiamy pieprzem
Podajemy z „salsą”
Nie pomyślałam, o tym, że ledwo zielony ryż nie będzie dobrze wyglądał na białym talerzu. Mówi się trudno. Następnym razem nałożę na czarny :D
„salsa”
Kilka smacznych, pachnących pomidorów obieramy ze skóry i kroimy w kostkę.
1 - 2 łyżki marynowanych papryczek jalapeno siekamy z kilkoma suszonymi pomidorami. Mieszamy ze świeżymi pomidorami, Dodajemy pół ząbka czosnku, doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Ryż (wg mnie najlepszy jest taki jak do risotto) gotujemy w osolonej wodzie.
200 g sera z niebieską pleśnią rozdrabniamy.
Odcedzamy ryż i gorący mieszamy z serem pleśniowym. Jeśli ktoś woli, żeby potrawa miała łagodniejszy smak może dodać nieco ricotty. Wsypujemy ciut startego parmezanu. Doprawiamy pieprzem
Podajemy z „salsą”
Nie pomyślałam, o tym, że ledwo zielony ryż nie będzie dobrze wyglądał na białym talerzu. Mówi się trudno. Następnym razem nałożę na czarny :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz