wtorek, 14 października 2014

Jarmuż w dwóch odsłonach

Pierwsza to chipsy z przepisu pochodzącego z bloga Jadlonomia
 http://www.jadlonomia.com/2013/08/czipsy-z-jarmuzu.html

Musiałam je potrzymać w piekarniku dłużej niż sugeruje autorka. Myślę, że spędziły tam jakieś 10 minut

Druga to sałatka z makaronu soba, wg Gordona Ramseya. Z modyfikacjami

200 g makaronu soba
pół pęczka jarmużu
1 marchewka
kawałek świeżego imbiru
1 łyżka sosu sojowego
szczypior  / dymka
octu ryżowego
pieprz

ew. olej sezamowy

Zagotować wodę, posolić.
Obieraczką do warzyw zrobić z marchwi wstążki
Jarmuż pokroić w paski

Do wody wrzucić makaron, marchew i jarmuż. Gotować tyle ile każą na opakowaniu :D Zdaje się, że to jakieś 4 minuty, ale głowy nie dam, a opakowanie wyrzuciłam.
Odcedzić, przerzucić do miski. Doprawić pieprzem
Sos sojowy i ocet ryżowy wymieszać, dodać starty imbir. Polać  makaron.
Całość posypać szczypiorem.
Jeść od razu, bo makaron lubi się sklejać

Można dodać olej sezamowy, ja nie jestem jego fanką, w przeciwieństwie do Osobisteg


2 komentarze: