2 puszki kukurydzy (kolby też mile widziane)
pół świeżej papryczki chili
sok z połowy cytryny (niekoniecznie, ale my lubimy kwas ;) )
1 łyżka sumaku
2 łyżki sosu sojowego japońskiego
pieprz
świeża mięta
oliwa z chili (albo zwykła jeśli ktoś woli łagodniejszą wersję)
2 ząbki czosnku - obrane, pozostawione w całości
Kukurydzę osączyć.
Oliwę rozgrzać na patelni, wrzucić czosnek, sumak i pokrojone drobno chili. Przesmażyć.
Dodać kukurydzę, wcisnąć sok z cytryny i wlać sos sojowy. Lekko odparować.
Dodać porwaną miętę.
Już :)
Proste, prawda?
Przed podaniem czosnek można wyjąć
Podoba mi się - baaardzo :)
OdpowiedzUsuńMI również się podoba :) Już czuję ten smak!
OdpowiedzUsuńDanie tylko dla tych co lubią połączenie słodkiego (kukurydza), słonego (soso s.). ostrego (chili) i kwaśnego (sumak).
OdpowiedzUsuńNiezły misz masz ;) jednym słowem
fajne połaczenie :0 a sumak ja też uwielbiam uzywac np do smazonych ziemniaczków :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, o ziemniakach z sumakiem nie pomyślałam. Podoba mi się pomysł :)
Usuń