Trudno toto nazwać przepisem, takie to banalne
6 jajek
12 plasterków szynki - u nas suszona, a' la parmeńska
szczypiorek
6 kromek chleba (albo 3 duże ;) )
chili w proszku
sól
pieprz
papier do pieczenia
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni
Z chleba wyciąć 6 krążków (średnica taka jak średnica foremkek do muffinek)
Z papieru do pieczenia wyciąć 6 kwadratów. Zmoczyć je porządnie i porządnie wyżąć.
Papierem wyłożyć foremki do muffinów
Ułożyć po dwa plastry szynki w każdej foremce
Na szynce ułożyć chleb
Do każdej foremki wbić po jednym jajku
Doprawić do smaku solą, pieprzem i ewentualnie chili. Posypać szczypiorkiem
Zapiekać. Ile czasu? A tego to Wam nie powiem, każdy lubi inny stopień miękkości jajek
Ja stawiam na jakieś 10 minut.
Ale fajne! :) zjadłabym takie jajco :) albo nawet i dwa!
OdpowiedzUsuńElficzna, to do dzieła. Chwila moment i gotowe
UsuńZupełnie inaczej podane. Lubie takie przepisy:)
OdpowiedzUsuńFajne!!! Ciekawe danko ciekawie podane :)
OdpowiedzUsuńaaaale super! koniecznie muszę przetestować:)
OdpowiedzUsuńpiękne!!
OdpowiedzUsuńPycha
OdpowiedzUsuń