poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Wróciłam cała i zdrowa :)


Kto mnie zna ten wie, ze panicznie boję się latać. Tym razem się udało - spędziłam kilkanaście godzin w samolocie. Warto było. Brazylia, a przynajmniej ten niewielki jej fragment, który udało nam się zobaczyć, zapiera dech w piersiach. I jeść dobrze dają. Potem skrobnę coś więcej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz