czwartek, 27 lutego 2014

Ceviche nie do końca prawdziwe :)

Bo z łososia a nie z białej ryby.

Jesteśmy świeżo po wizycie w peruwiańskiej restauracji w Norymberdze, w której zaserwowano nam wspaniałe ceviche.

Restauracja zowie się El Encanto http://www.el-encanto.de/


Było tak dobre, że postanowiłam spróbować  zrobić je w domu.
Wyszło inne, ale też bardzo dobre.
W Polce nie da się kupić specjalnego rodzaju kukurydzy o nazwie canchita. A szkoda, bo fajnie toto chrupie pod zębami.
Dorzuciłam mango. Rzecz jasna to nie to samo, ale owoc dodał daniu nieco chrupkości

500 g łososia - bez skóry
pół mango
sok z 2 limonek
sok z 1 cytryny
sok z 1/2 pomarańczy
1 czerwona cebula
1 papryczka chili - świeża
świeża kolendra
sól pieprz
pół łyżeczki oliwy (niekoniecznie)

Łososia pokroić w kostkę - około 1 cm
Cebulę pokroić w piórka i wrzucić do zimnej wody
Papryczkę chili posiekać bardzo drobno
Kolendrę rozdrobnić
Mango pokroić bardzo drobno.

Rybę posolić, dodać chili, wymieszać, zalać sokiem z cytrusów (powinien przykrywać łososia).
Odstawić na 15 minut.
Cebulę odsączyć, dodać do ryby razem z mango. Całość posypać kolendrą
I tyle.

piątek, 14 lutego 2014

Ciągliwe ciasto czekoladowe

W sumie to ono ciągliwe nie jest, raczej.. kleiste.
Tak czy siak jest smaczne i .. kaloryczne. Ale raz się żyje, nieprawdaż?

A wykonane przez dziecię me smakuje wręcz wybornie. Tak to chyba już jest, że jak dostaniemy posiłek pod nos to smakuje on lepiej niż własnoręcznie zrobiony. Przynajmniej ja tak mam.

Przepis pochodzi z książki Czekolada Carli Bardi

Ciasto

250 g czekolady gorzkiej (córka dała 70%)
250 g masła solonego (córka dała zwykłe i dodała do niego łyżeczkę solonego karmelu)
200 g ciemnego cukru muscovado
90 ml wody
120 ml śmietany 18%
2 duże ubite białka
225 g mąki
50 g kakao

Polewa

100 gorzkiej czekolady (córka dała 50 g 70% i 50 g gorzkiej z dodatkiem skórki pomarańczowej)
180 ml słodzonego mleka skondensowanego
120 g masła

Ciasto:
Piekarnik rozgrzać do 170 stopni
Kwadratową formę o boku 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia

Czekoladę połamać na kawałki
W rondelku wymieszać czekoladę, masło, brązowy cukier i wodę. Całość rozpuścić na małym ogniu. Odstawić na chwilę, dodać białka i śmietanę. Wymieszać porządnie.
Dodać mąkę i kakao, dokładnie wymieszać. Masę przelać do formy
Piec 50 - 55 minut. Przed wyjęciem dobrze jest sprawdzić wykałaczką czy ciasto jest w środku dopieczone.
Ciasto wystudzić.

Polewa:
W kąpieli wodnej  rozpuścić czekoladę, mleko i masło.
Schłodzić.

Ciasto wyjąc z formy, posmarować polewą. Udekorować wedle  upodobań :)


niedziela, 9 lutego 2014

Różowo mi

Dziecię przypomniało sobie, że kucharzenie to fajna sprawa.
I zakręciło galaretkę. Błyskawiczną, prostą a pyszną

1 puszka mleka kokosowego
mrożone owoce - u nas maliny i kilka truskawek - ilość dowolna ;)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 łyżki ksylitolu
odrobina wody
garść kokosa w kostce
żelatyna - ilość taka, żeby wystarczyła do unieruchomienia mleka i owoców :D

Przygotować żelatynę wg instrukcji na opakowaniu. Córka użyła żelatyny w listkach
Owoce wrzucić do garnka z niewielką ilością wody.
Gotować aż owoce się rozmrożą ale zanim zamienią się w całkowitą papkę. Posłodzić, dodać ekstrakt
Dodać kokosową kostkę.

Owoce połączyć z mlekiem kokosowym. Wlać żelatynę. Powtykać kilka zamrożonych owoców. Odstawić do stężenia.
I tyle.
Roboty tyle co nic a smaku dużo


piątek, 7 lutego 2014

Kisiel kokosowo cytrynowy

Chyba jestem nieco uzależniona od kisieli ;)

1 puszka mleka kokosowego
3 cytryny - skórka + sok
sok z 1 pomarańczy
2 łyżki ksylitolu
wiórki kokosowe
kokos suszony w kostkach
2 łyżki mąki ziemniaczanej
ciut wody

Otrzeć skórkę z cytryny, wycisnąć z nich sok
Wycisnąć sok z pomarańczy
Oba soki wlać do garnka, posłodzić ksylitolem. Dodać mleko kokosowe. Zagotować. Ew. rozcieńczyc niewielką ilością wody.
Wrzucić garść suszonego kokosa (w kostkach). Gotować kilka minut.
Mąkę ziemniaczaną rozrobić z niewielką ilością zimnej wody.
Wlać do garnka. Mieszać aż całość zgęstnieje.
Przelać do miseczek, posypać wiórkami.

Szybkie i pyszne.

czwartek, 6 lutego 2014

Łososiowe curry Billa

Czy już wspominałam, że uwielbiam przepisy Billa Grangera?
Proste, szybkie, efektowne i przede wszystkim smaczne.

Tym razem curry z książki "Nakarm mnie"

900 g łososia - bez skóry
250 ml bulionu z kurczaka lub rybnego
400 g pomidorów z puszki
1 cebula
1 ząbek czosnku (w oryginalnym przepisie go nie ma)
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
1 łyżeczka kurkumy
2 łyżki oliwy
1/2 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
10 - 15 liści świeżych curry - miałam suszone i takich użyłam
1 łyżeczka cukru - użyłam 3/4 łyżeczki ksylitolu
sok z 1 limonki
pieprz
1 łyżeczka soli


Cebulę (i czosnek) posiekać drobno.

Na patelni rozgrzać oliwę. Wrzucić cebulę (i czosnek) i smażyć aż się zeszkli. (Uważać, żeby nie przypalić czosnku) . Dodać kolendrę, kmin i kurkumę. Przesmażyć.
Dodać pieprz kajeński, pomidory, liście curry, sól i bulion. Gotować około 10 minut. Wlać sok z limonki i wsypać cukier. Gotować kolejne 2 minuty.

Łososia pokroić w kostkę.
Wrzucić na patelnię z sosem. Dusić na małym ogniu 3 minuty. Wyłączyć gaz i pozwolić, żeby ryba dogotowała się w sosie przez około 5 minut.
Doprawić do smaku pieprzem

Podawać z ryżem. U nas gotowany był w wodzie z dodatkiem soli,  kurkumy, chili i limonki



niedziela, 2 lutego 2014

Ciasto cytrynowo pistacjowe

150 g mąki
3 jajka
2 łyżki oliwy
100 g masła w temperaturze pokojowej
100 g pistacji bez soli
2 cytryny - skórka i sok
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
200 g cukru + nieco do posypania blaszki do pieczenia

Sos (nie jest niezbędny)
Sok z 1 pomarańczy
pół łyżeczki ekstraktu waniliowego
chlust cointreau
odrobina ksylitolu lub cukru (niekoniecznie)


Piekarnik rozgrzać do 180 stopni

Pistacje i 50 g cukru zmielić na proszek
Z cytryn otrzeć skórkę i wycisnąć sok

Resztę cukru utrzeć z masłem. Dodać jajka, oliwę, skórę i sok z cytryn, orzechy, sól oraz mąkę przesianą razem z proszkiem do pieczenia. Porządnie wymieszać

Niedużą keksówkę wysmarować masłem i posypać cukrem (im grubszy tym lepszy, będzie fajnie chrzęścił pod zębami). Wlać ciasto.
Piec 40 - 50 minut.
Przed wyjęciem sprawdzić czy upieczone ;)

Składniki sosu połączyć. Jeśli ciasto będą jeść dzieci to można go zagotować, co by alkohol odparował

Ciepłe ciasto skropić polewą. Resztę przelać do sosjerki i ew. podać do ciasta